Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telc: Perła czeskich Moraw (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Telc wygląda jak bombonierka
Telc wygląda jak bombonierka Dariusz Brożek
Telc nazywany jest najpiękniejszym miastem Moraw. Nie ma w tym nawet cienia przesady. Renesansowa zabudowa rzuca przyjezdnych na kolana.
Telc: Miasto wygląda jak bombonierka

Telc: Miasto z renesansową metryką

Liczące niespełna 6 tys. mieszkańców miasto Telc wygląda jak bombonierka. Na rynku wzrok przyciągają pyszne elewacje renesansowych kamienic. Na parterze mają podcienia, ich szczyty wieńczą fantazyjne zdobienia. To spuścizna po byłem właścicielu Zachariasz z Radca. Zmarł mając zaledwie 40 lat w 1589 r., ale jego dziedzictwem jest miasto, które uchodzi za najładniejsze na Morawach, a nawet w całych Czechach. Był miłośnikiem renesansu. Sprowadził włoskich architektów, którzy przebudowali jego zamek i tchnęli nowego ducha w miasteczko i jego architekturę.

Rynek należy do największych w południowych Morawach. Na środku stoi bogato rzeźbiona kolumna morowa z 1717 r., upamiętniająca ofiary zarazy z początku XVIII w. Przy rynku znajdują się także dwa kościoły - późnogotycki po wezwaniem św. Ducha i św. Jakuba oraz wybudowana przez jezuitów barokowa świątynia Imienia Jezusowego

W 1992 r. Telc został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Miasto otaczają stawy, które danej chroniły je przed najeźdźcami.

Telc leży na dawnym szlaku handlowym między Pragą i Wiedniem, co miało istotny wpływ na jego rozwój. Od czasów panowania Zachariasza miastu nadzwyczaj sprzyja fortuna. Uniknęło późniejszych pożarów i wojennych zniszczeń, dzięki czemu po zwiedzeniu rynku mogłem się pokrzepić smażonym serem i znakomitym piwem w cieniu arkad, podziwiając przy tym zabudowę sprzed 400 lat.

Kolejną atrakcją miasteczka jest kompleks zamkowy, położony w północno-zachodniej części starego miasta. Z zewnątrz nie wygląda zbyt okazale. Niewielki brukowany dziedziniec z dwóch stron flankują arkadowe ściany. Turystów witają rzeźby Adama i Ewy, za nimi znajduje się wejście do zamkowego ogrodu z XVI w. Przy wejściu znajduje się także zamkowa kaplica. W bogato zdobionym sarkofagu spoczywają w niej Zachariasz z Hradca i jego żona Katarzyna z Valdśtejna.

Zamek ma średniowieczny rodowód, gdyż wybudowany został XIV w. Za panowania Zachariasza w XVI w. warownię poddano gruntownemu liftingowi. Surowe gotyckie ściany przyozdobiono renesansowymi stiukami i finezyjnymi ozdobami. Właśnie z tego okresu pochodzi arkadowa galeria łącząca jej południowe i północne skrzydła. Po przebudowie zamek stracił wprawdzie swój obronny charakter, ale stał się za to najbardziej okazałą siedzibą magnacką w Morawach.

Razem z lokalną przewodniczką zwiedzamy kolejne komnaty. Największe wrażenie robi na mnie Złota Sala z kasetonowym stropem, który zdobią mitologiczne sceny. Sześcian dumnie spoglądają portrety dawnych właścicieli. Przechodzimy do kolejnych komnat - m.in. Sali Niebieskiej, Sali Teatralnej i Sali Marmurowej, w której zgromadzono zbroje i broń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska