Przez okrągłą dobę w domach przy ul. Zbąszyńskiej i Armii Czerwonej w Trzcielu drżą szyby, zaś z elewacji sypie się tynk. W nocy ich mieszkańców budzi ryk silników i hamowanie ciężarówek, które lawirują w wąskich uliczkach i na zakrętach. Niektórzy z mieszkańców już się to tego przyzwyczaili, większość jednak nie zamierza się pogodzić z faktem, że Trzciel rozjeżdżają kolumny tirów.
- Od początku grudnia przeżywamy prawdziwy horror. Po otwarciu lubuskiego odcinka autostrady A2 i w dzień i w nocy sznur samochodów jedzie naszą ulicą na węzeł przed Lutolem Mokrym. A w drugą stronę jadą osobówki i tiry, które zjechały tam z autostrady - narzeka jedna z Czytelniczek.
Kierowcy ciężarówek łamią przepisy, gdyż droga z Trzciela do autostrady ma tylko 23 tony nośności. Czyli wyładowane tiry nie powinny z niej korzystać. Ani - jak zaznacza burmistrz Maria Górna-Bobrowska - nawet wjeżdżać do miasta. Problem ma rozwiązać obwodnica. Jej budowa ma być kolejną odsłoną porozumienia na temat przygotowania projektu, które podpisała ostatnio burmistrz i starosta międzyrzecki Grzegorz Gabryelski. Ile czasu potrwa przygotowanie dokumentacji i na ile oszacowano koszt budowy objazdu?
Czytaj w poniedziałek, 23 stycznia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Trzciela, Międzyrzecza Skwierzyny i okolic
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?