Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy żegnały księdza Piotra Ogrodowiaka (zdjęcia)

(mt)
fot. Małgorzata Trzcionkowska
W piątek na cmentarzu komunalnym w Kożuchowie odbył się pogrzeb księdza Piotra Ogrodowiaka.

[galeria_glowna]
W dwóch kożuchowskich restauracjach trwają stypy po zmarłym.

Ksiądz Piotr zmarł przedwczoraj w gorzowskim szpitalu. Zaziębił się na cmentarzu podczas Święta Zmarłych. Po badaniach okazało się, że ma świńską grypę. Bezpośrednią przyczyną zgonu było masywne zapalenie płuc. Ksiądz Piotr walczył o życie przez 16 dni. Za jego zdrowie modlili się wierni w kościeje p.w., Chrystusa Króla, w którym służył, parafianie w Kożuchowie i mnóstwo przyjaciół z całej Polski.

W dzisiejszej mszy za duszę zmarłego, celebrowaną w kożuchowskim kościele parafialnym wziął udział m.in. ksiądz biskup Paweł Socha, biskup pomocniczy diecezji zielonogórsko-gorzowskiej oraz biskup Stefan Regmunt. Ksiądz Marek, brat zmarłego przedwczoraj księdza Piotra pokazał zebranym fotografię pogodnego i uśmiechniętego Piotra i prosił, aby go takim zapamiętać. - Mówiliśmy na niego "Pikuś" - powiedział ks. Marek. - Niech zostanie w naszych sercach właśnie taki, z "Pikusiowym" uśmiechem.

Ksiądz Władysław Stachura, proboszcz kożuchowskiej parafii wspominał prymicje księdza Piotra. - Byłem wtedy chory i leżałem w szpitalu w Zielonej Górze - opowiada. - Obudziłem sie o 6.00 rano i usłyszałem głosy. A to był Piotr ze swoim tatą Ireneuszem. Przyjechali mnie odwiedzić, w tak uroczysty dla niego dzień.

Ks. Biskup P. Socha wspominał rozmowy z Piotrem i jego zaangażowanie w katolicki ruch młodzieżowy. - Był bardzo dobrym studentem, a potem żarliwym księdzem - stwierdził.
W ostatnim pożegnaniu kolegi wzięli udział byli uczniowie z Technikum Leśnego w Rzepinie: Tomasz Leśniak, Wiesław Płachciński i Daniel Pokorski. - Zawsze wiedzieliśmy, że Piotr "Pikuś" zostanie księdzem - wspominają. - Był świetnym kolegą, były wygłupy, przyjaźnie z dziewczynami i wspólne życie w internacie. W sierpniu 2009 mieliśmy zjazd, na którym Piotr odprawił mszę. Będzie nam go bardzo brakowało.

Po pogrzebie rodzina Piotra oraz jego parafia zaprosiły zebranych na stypę do dwóch, kożuchowskich restauracji. Trwają wspominki o zmarłym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska