Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To dopiero będzie wyprawa! Przejadą 1.100 km... rowerami

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
Michał, Piotr i Michał oraz Anna i Beata już nie mogą doczekać się lipcowej wyprawy.
Michał, Piotr i Michał oraz Anna i Beata już nie mogą doczekać się lipcowej wyprawy. Artur Lawrenc
Współpracujące ze sobą od wielu lat ZSP nr 1 "Elektryk" oraz ukraińska placówka z Iwano-Frankiwska, zorganizują już niedługo dwutygodniowy rajd rowerowy. W planach mają przejechanie aż... 1.100 kilometrów.

Co mówią bezdroża o historii i kulturze Ukrainy oraz Polski? Tego, już niedługo, dowiedzą się uczestnicy specjalnego rowerowego rajdu, który odbędzie się między 11 a 26 lipca. 28 uczniów wraz z czterema opiekunami będzie uczestniczyć w niezwykłym projekcie, dzięki któremu więzi ukraińsko-polskie będą... jeszcze mocniejsze. Wycieczka jest kolejnym krokiem w ramach współpracy partnerskich szkół, oraz następną wymianą młodzieży pod mecenatem Narodowego Centrum Kultury.

- Z perspektywy jazdy rowerem uczestnicy będą podziwiali krajobrazy, poznawali kulturę i historię odwiedzanych miejsc. Między 11 a 17 lipca będziemy na Ukrainie, a od 18 do 26 w Polsce - opowiada dyrektor "Elektryka" Grzegorz Königsberg. - To właśnie zapoznanie się z wielokulturowością i lokalną historią po obu stronach granicy jest naszym najważniejszym celem. Do tego dochodzą aspekty ekologiczne oraz próba wytyczenia rowerowej ścieżki ukraińsko-polskiej, która mogłaby się przyczynić do powstania nowej infrastruktury turystycznej - wyjaśnia dyrektor.

Licealiści "Elektryka" już nie mogą doczekać się dalekiej wyprawy. Dziewczyny interesuje głównie idea poznania nowych ludzi i miejsc, chłopaków możliwość sprawdzenia się w rowerowym rajdzie. - Brałyśmy już udział w czterech akcjach związanych z wymianą uczniowską, bardzo nam się to podoba. Niecierpliwie wyczekujemy zatem wakacji. Poznanie innej kultury, innego światopoglądu, taka wymiana międzykulturowa, to jest najbardziej interesujące - mówią Beata i Anna. - My z kolei pierwszy raz będziemy uczestniczyć w międzyszkolnej inicjatywie. Interesuje nas ten rajd, bo to będzie na pewno jakieś nowe, fajne doświadczenie. A przede wszystkim cel sportowy. Wyzwanie, jakim jest pokonanie rowerem 1.100 km, jest główną zachętą - przyznają z kolei Michał, Piotr i drugi Michał.

Uczniowie nie boją się, że bariera językowa w jakiś sposób mogłaby popsuć dobrą zabawę. - Ukraińcy rozumieją, gdy się do nich mówi po polsku, ale już sami mówić w naszym języku nie potrafią. My nie znamy ukraińskiego, dlatego z dogadywaniem się jest tak, że językami trzeba kombinować. Trochę tak, trochę tak, ale głównie za pomocą angielskiego - wyjaśniają dziewczyny.

W rozkładzie jazdy rajdu, każdego dnia zaplanowane jest dotarcie do kolejnych miejscowości, zwiedzenie zabytkowych obiektów, miejsc kultury i sztuki oraz nocleg w schronisku młodzieżowym. Po stronie ukraińskiej jest to, poza oczywiście Iwano-Frankiwskiem, zamek w Haliczu, czy zabytki w Stryju i Samborze. Po przekroczeniu granicy wycieczka będzie zmierzać do Ustrzyków Dolnych, gdzie stoją liczne drewniane budowle sakralne, a następnie pokieruje się do Strzyżowa i Brzeska. Dalej w planach są m.in. Wawel i dzielnice żydowskie w Krakowie, ruiny zamków takich miejscowości, jak Bydlin, Ogrodzieniec czy Bobolice. Potem Siedlce koło Częstochowy i Bąków koło Kluczborka oraz kolejne zabytki architektury w Miliczu, Wąsaczu i wreszcie finał w Nowej Soli.

- Całość zostanie przez młodzież udokumentowana w postaci filmu oraz strony internetowej. Ostatniego dnia uczestnicy spotkają się i podzielą wrażeniami z władzami naszego miasta - mówi G. Königsberg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska