Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- To euro oszalało - mówią słubiczanie

Bożena Bryl
- Kiedy euro było tańsze, to częściej jeździłem do Niemiec. Zaopatrywałem się tam wtedy w słodycze, ubrania i zabawki dla dziecka. Teraz to wszystko opłaca się bardziej kupować po polskiej stronie - mówi Zdzisław Woźniak mechanik z Ośna Lubuskiego.
- Kiedy euro było tańsze, to częściej jeździłem do Niemiec. Zaopatrywałem się tam wtedy w słodycze, ubrania i zabawki dla dziecka. Teraz to wszystko opłaca się bardziej kupować po polskiej stronie - mówi Zdzisław Woźniak mechanik z Ośna Lubuskiego. fot. Wojciech Obremski
- Odkąd w kantorze trzeba zapłacić za euro ponad 4 zł, zakupy żywności czy chemii we Frankfurcie już nie są tak interesujące - mówi Agnieszka. Ta sytuacja cieszy za to naszych sąsiadów zza Odry.

Kupują za złotówki

Jeszcze do niedawna parking pod słubickim Lidlem świecił pustkami. Teraz znowu zapełnia się samochodami z niemiecką rejestracją. Kiedy kurs euro oscylował wokół 3,20 zł, Niemcom bardziej się opłacały zakupy u siebie.

- To się zmieniło, znowu więcej kupuję i przede wszystkim tankuję w Słubicach - twierdzi Kerstin Brauner spod Frankfurtu nad Odrą, która też regularnie korzysta z usług tutejszych fryzjerek.

Kupcy zacierają ręce

To samo twierdzi mieszkająca na stałe pracująca za Odrą pani Zofia. - Jeszcze dwa, trzy miesiące temu robiłam praktycznie wszystkie zakupy w niemieckich sklepach - opowiada. - Odkąd euro stoi tak wysoko, opłaca mi się po większe sprawunki przyjechać do Słubic - dodaje.

Ręce zacierają kupcy pracujący na obu słubickich bazarach. - Mocne euro jest dla nas korzystne, bo mamy większe obroty - mówi Paweł Sławiak. Podkreśla, że ostatni czas był dobry dla bazarowiczów. - Oczywiście dlatego, że przed świętami nas niemieccy klienci robią większe zakupy, ale także dlatego, że za te same pieniądze mogą teraz więcej kupić - tłumaczy.

Tankują w Polsce

Skończyły się też pustki przy stacjach benzynowych w Słubicach. - Znowu tworzą się kolejki Niemców, którzy tutaj napełniają baki swoich aut. I nic dziwnego. U siebie średnio za litr paliwa muszą płacić ok. 1,10 euro (około 4,60 zł), podczas gdy w Słubicach tylko około 3,60 zł.

- A ja tam z powodu zwyżki euro nie widzę powodów do radości - powiedział nam właściciel z sklepu z warzywami i owocami tuż przed granicznym moście Kazimierz Woźniak. - Nie zauważyłem, żeby z tego powodu wzrosły mi obroty, bo nasi zza Odry nie mają za wiele pieniędzy i liczą każdego centa - dodał.

Tyle podrożało

Artykuły spożywcze w Niemczech (w euro) kurs 3,40 zł kurs 4,18 zł

- mleko (3,5 proc.) 0,89 3,02 zł 3,72 zł
- masło (250 g) 1,29 4,38 5,39 zł
- margaryna Rama (500g) 1,31 4,45 5,47
- ser Gouda (100g) 0,60 2,04 2,50
- makaron (500g) 1,29 4,38 5,39
- coca cola (1 l) 0,85 2,89 3,55
- kawa Jacobs (500g) 4,29 14,58 19,21
- czekolada (100g) 0,75 2,55 3,13

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska