Ulotki pojawiły się na tablicy ogłoszeń, na sklepie, przy miejscowej firmie... Widnieją na nich nazwiska dziewięciu samorzadowców, którzy byli przeciwko kredytowi na budowę mostu. Na końcu jest ostrzeżenie: "O tym będziemy pamiętać!"
Do autorstwa ulotek, które szybko niewidzialna ręka zdziera ze słupów, nikt się nie przyznaje...
Poszło o drewniany most przez Bóbr łączący Sieraków z Lesznem Górnym i zarazem z resztą świata. 150 osób korzysta z niego codziennie: jadą do lekarza, sklepu, urzędu, pracy w Szprotawie lub Bolesławcu. Na początku sierpnia most został zamknięty, bo groził zawaleniem. A na kredyt pod budowę nowej przeprawy rada się nie zgodziła. Wjazd na starą zagrodziły betonowe kręgi obsypane ziemią. W gminie rozpętała się burza...
To nie ja
Most stał się najważniejszym tematem rozmów sąsiadów i sporów między radnymi. I ktoś prawdopodobnie postanowił wykorzystać przeprawę jako element walki wyborczej. Kto? - Ja nie. Może to ktoś z urzędu rozwiesza te ulotki? - zastanawia się sołtys Władysław Sobczak.
- Ja tylko wydrukowałem listę radnych, którzy głosowali przeciw uchwale, ale ulotek nie rozwieszam - zapewnia radny Stanisław Rybak (on był za wzięciem kredytu na budowę nowej przeprawy).
- Nie podejrzewam o to burmistrza, raczej osoby, które będą startować w wyborach samorządowych - mówi radny Waldemar Panasewicz. Osobiście dotknięty ulotkami - głosował przeciwko kredytowi i jego nazwisko jest podkreślone na liście "czarnych owiec".
Jesienią nie dojadą
Gry polityczne toczą się, a mieszkańcy, aby dostać się do świata, jeżdżą teraz przez rozwalający się most w Bobrowicach. Nadkładają 10 km. - Teraz to pół biedy, ale jak przyjdzie jesień i zima, to polną drogą nigdzie nie dojedziemy - przewiduje Eugeniusz Mec z Sierakowa.
Do sprawy pieniędzy na most radni powrócą na najbliższej sesji. Trudno jednak o nadzieję, że się szybko się dogadają. Mieszkańcy Sierakowa wzięli więc sprawy w swoje ręce - kilka dni temu znikła część betonowych kręgów blokujących wjazd na niestabilny most. Ludzie jeżdżą po nim nadal, mimo grożącego niebezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?