Tomasz Proć: - Podyskutujemy z każdym

- Zawiązuje pan klub krytyki politycznej w naszym mieście. Kogoś będziecie tam ganić?
- My będziemy wskazywać to, co nam się w mieście nie podoba i co należy zmienić. Nasza krytyka będzie konstruktywna, bo chcemy wskazywać jak rozwiązywać problemy, często błahe. Na spotkaniach będziemy mówić o zbyt małych finansach w piłce ręcznej w naszym mieście, a nawet o kulturze. To co oferuje miasto, to za mało.

- Skąd pomysł na taki klub?
- Z Warszawy, takie kluby działają już w kraju. My będziemy kolejnym. Na nasze spotkania zapraszani będą różni znamienici goście.

- A może to próba wylansowania się przed wyborami samorządowymi?
- Nic podobnego, nasz klub będzie apolityczny! Każdy z nas oczywiście ma swoje poglądy. Ale klub ma zrzeszać różnych ludzi. Na razie są wśród nas artyści, lewicowcy, ekolodzy... Nie jesteśmy zorientowani na wybory. Gdybym chciał się promować, to próbowałbym w jakiejś partii czy innym politycznym zrzeszeniu, które ostatnio powstają w naszym mieście.

- Jesteście zamkniętym klubem, czy do dyskusji może się przyłączyć każdy?
- Jesteśmy otwarci. Jak już mówiłem, każdy ma swoje sympatie polityczne więc i inne poglądy. Ja tam mogę dyskutować nawet z kimś, kto patrzy zupełnie inaczej na świat, kto ma inne poglądy. Wystarczy przyjść na nasze spotkanie. Najbliższe odbędzie się w EmPubie w piątek o godz. 17.30. Można też zadzwonić do mnie pod numer 0 509 472 682.

- Kim będą goście zapraszani na spotkania? To jacyś znani ludzie?
- Zapraszamy ciekawych ludzi, na przykład budowniczych Głogowa. Na pierwszym spotkaniu pojawią się: Sławomir Sierakowski twórca "Krytyki Politycznej", Michał Syska działacz społeczny, polityczny i publicysta, Marek Dyduch były wiceminister skarbu. Spotkanie poprowadzi Roman Kurkiewicz, felietonista "Przekroju", niegdyś redaktor naczelny tego pisma.