Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toż to Szczęki 4

Andrzej Flűgel

Dopiero teraz - przyznaję się - pojechałem po raz pierwszy do Focus Parku. Z żoną. W trakcie zbliżania się do ul. Wrocławskiej wywiązała się między nami dyskusja czy od razu jechać gdzieś dalej i szukać spokojnego miejsca parkingowego, czy próbować przy samej galerii. Nie lubię tłoku więc chciałem gdzieś dalej, z kolei żona wychodzi z założenia, że po to ma samochód, żeby nie przemierzać dodatkowych metrów. Zdanie małżonki zwyciężyło. Przyznam, że czułem się niczym na filmie ,,Szczęki 4". Na parkingu ścisk, błysk w oczach kierowców, żeby tylko wepchnąć się na jedno, jedyne wolne miejsce. Golf wyzywał seata, fiat punto trąbił jak oszalały, a mondeo zrobiło wielki korek, czekając aż do citroena wbije się rodzinka z zakupami. Oczywiście we wszystkie miejsca były wciśnięte pojazdy wyznawców zasady, że skoro ma się pojazd, to trzeba podjechać pod same drzwi.

Trudno się dziwić. Skoro z taką pompą otwiera się galerię, to można zakładać, że da się przy niej spokojnie stanąć. Pewnie ktoś planował i obliczał, ile mniej więcej samochodów dziennie tam się pojawi. Źle to zrobił. Śmieszą mnie tłumaczenia, że nie ma miejsca, a podziemny parking podniósłby koszty inwestycji. Ok, rozumiem - tylko problem spadł na klienta. On ma toczyć bój o miejsce, albo dawać z buta.

Pewnie zapytacie, co zrobiłem? Uciekłem z planu ,,Szczęk". Pojechaliśmy pod Urząd Marszałkowski i spokojnie stanęliśmy. Potem musieliśmy jednak śmigać pieszo. To, co podczas przemarszu mówiła moja żona na temat braku parkingu mogę powtórzyć szefom Focus Parku.

A galeria jest całkiem fajna...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska