Przeczytaj też: Znamy szczegóły okrutnej zbrodni w Przecławiu. Zastrzelił 3 osoby, a później siebie (wideo)
Jak ustalono do każdej z ofiar Jacek H. strzelał dwukrotnie. Mierzył w głowę. 17-letnią Natalię trafił także w tylną część ciała. Sekcja zwłok zabójcy odbędzie się dziś, w jednym z zakładów medycyny sądowej. Dopiero analiza wyników tych badań pozwoli ostatecznie odtworzyć przebieg wydarzeń, określić w miarę precyzyjnie miejsca, w których ofiary i sprawca stali, gdy padały strzały.
Przypomnijmy. W Przecławiu, o godz. 18.00 w niedzielę, 47-letni Jacek H. zastrzelił dwoje dzieci swojej byłej partnerki oraz jej obecnego konkubenta, 41-letniego Holendra Michaela van E. Motywem zbrodni była zazdrość. Jak informuje policja w 2007 roku Jacek H. wszedł w konflikt z prawem. Była to sprawa na tle rozliczeń. W bardzo radykalny sposób dopominał się o zwrot długu. Od tego czasu nie zwrócił na siebie uwagi stróżów prawa. Zresztą więcej czasu spędzał w Niemczech niż w Przecławiu. Miał niemieckie dokumenty, kartę stałego pobytu.
- Nie mieliśmy żadnych sygnałów o przejawach agresji wobec najbliższych lub wobec rodziny, którą dotknęła tragedia - mówi rzecznik policji Sławomir Konieczny. - Gdybyśmy dowiedzieli się, że coś takiego się działo lub o broni, którą posiada Jacek H., z pewnością podjęlibyśmy odpowiednie kroki.
Czy było to samobójstwo rozszerzone? - Nie, z samobójstwem rozszerzonym mamy do czynienia, gdy kilka osób planuje taki czyn i jedna zabija pozostałych po czym siebie - tłumaczy prokurator Szklarz. - Czasem samobójca zabija inne osoby chcąc im... oszczędzić cierpień. Tutaj nie mamy do czynienia z podobnym zachowaniem. To ordynarne zabójstwo.
Przeczytaj też: Zabójca z Przecławia był już karany (wideo)
17-letnia Natalia chodziła do ZSP 2 "Nitki", do drugiej klasy technikum fryzjerstwa, a 18-letni Marcin, do trzeciej klasy mechanicznej ZSP 3 "Odlewnik". Już w poniedziałek z uczennicami technikum w "Nitkach" spotkał się psycholog. We wtorek na głównym korytarzu obu szkół ustawiono "ołtarzyki" ku pamięci zamordowanych.
Więcej na ten temat przeczytasz w sobotę (23 listopada) w Magazynie "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?