Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Trzy razy przekazano mi, że mogę umrzeć”. Poseł PiS opowiedziała, jak przechodziła Covid-19

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Barbara Dziuk
Barbara Dziuk fot. Adam Jankowski / Polska Press
„To były jedne z najcięższych chwil dla mnie i mojej rodziny” – mówi o Covid-19 poseł Prawa i Sprawiedliwości, Barbara Dziuk. Polityk przyznała, że była bliska śmierci. „Trzy razy przekazano mi, że mogę umrzeć. Były momenty krytyczne. Traciłam świadomość. Wiedziałam, że to może być koniec. Całe życie stawało mi przed oczami” – powiedziała.

Poseł PiS w rozmowie z wp.pl przyznała, że odczuwała bardzo silny ból. „Wysiadały mi po kolei wszystkie organy wewnętrzne, zaczęło się od zaatakowania nerek. Człowiek przy takim bólu nie może się ruszyć. Staje się całkowicie zależny od drugiego człowieka. Leży w pampersie i nie może nic. Do tego zapadały mi się żyły, nie można było wpiąć wenflonu. Lekarze chcieli mi podpiąć wenflon do tętnicy szyjnej. Bałam się tego. Bardzo” – relacjonowała.

Barbara Dziuk przyznała, że musiała brać dużo środków przeciwbólowych i uspokajających. „Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek będę jeszcze sprawna. Nie umiałam nawet ruszyć nogą. Dopiero po czterech tygodniach mogłam samodzielnie umyć sobie włosy i zęby, zrobić cztery kroki do umywalki. To była radość” – powiedziała. Poseł PiS dodała, że musiała na nowo nauczyć się chodzić.

Poseł PiS powiedziała, że była na granicy dwóch światów. „Właściwie nie dawano mi szans na przeżycie” – mówiła.

„Czasem w ogóle nie umiałam oddychać. Miałam prawie całe płuca zajęte przez COVID. Groził mi przeszczep płuca, szukano dla mnie sztucznego. Gdy wracam do tamtych chwil, to się wzruszam. Moja córka chciała mi oddać swoje płuco, bo powiedziała, że skoro ja ją urodziłam, to ona w ten sposób może mi pomóc” – powiedziała w wywiadzie dla wp.pl.

Barbara Dziuk przyznała, że pogodziła się z tym, że umrze. Dodała, że wiara uratowała jej życie. „Tak, jak zawsze, po raz kolejny zawierzyłam Bogu swoje życie. Pan Bóg chciał, żebym przeżyła. To była tylko wola Boża. Zostałam uzdrowiona. Na moją prośbę przyszedł ksiądz, który udzielił mi namaszczenia chorych i przyjęłam komunię. Chciałam pojednać się z Bogiem, bo nie wiedziałam, co będzie… Kapłan powiedział do mnie: >>Wiesz co, Basia, Pan Bóg ma wobec ciebie plan<<. To mnie bardzo podniosło na duchu. Naprawdę, od tamtej pory zaczęło mi się poprawiać. Zaczęłam zdrowieć” – opowiadała.

Barbara Dziuk Covid-19 przeszła w marcu 2021 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Trzy razy przekazano mi, że mogę umrzeć”. Poseł PiS opowiedziała, jak przechodziła Covid-19 - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska