Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu się nie da żyć!

Dariusz Brożek
- Kacpra kąpię w wanience, ale jego starsze siostry są na to za duże. Brak łazienki i toalety to spory problem - narzeka Dominika Kowalik.
- Kacpra kąpię w wanience, ale jego starsze siostry są na to za duże. Brak łazienki i toalety to spory problem - narzeka Dominika Kowalik. fot. Dariusz Brożek
Sześcioosobowa rodzina gnieździ się w dwóch zawilgoconych pokojach. Ich wniosek o przydział nowego lokalu został jednak odrzucony.

Dwuletni Kacper nie wie co to prysznic, czy wanna z bieżącą wodą. Mama kąpie go w plastikowej wanience w pokoju. Jego starsze siostry chodzą kąpać się do dziadków. - Babcia i dziadek mają prawdziwą łazienkę i nawet ciepłą wodę, ale mieszkają bardzo daleko - żalą się Oliwia i Julia.

W mieszkaniu nie ma łazienki, a toaleta znajduje się piętro wyżej. I wieczorami dziewczynki boją się tam same chodzić. - A w dodatku mieszkanie jest zagrzybione, choć zimą na okrągło palimy w piecu - żali się ich mama Dominika Kowalik. - W ciągu roku dwa razy malowaliśmy ściany, a i tak wciąż pojawia się grzyb. W takich warunkach nie da się po prostu żyć.

Mogą płacić więcej

Sześcioosobowa rodzina mieszka w tzw. lokalu socjalnym. Jego niski standard i brak wygód ma im rekompensować niższy czynsz. - Możemy płacić więcej, bo nasza sytuacja poprawiła się w ciągu ostatniego roku. Jednak nie na tyle, żeby wynajmować mieszkanie - mówi D. Kowalik. - Byle przeprowadzić się z tej nory do normalnego suchego mieszkania z łazienką i toaletą.

Międzyrzeczanka złożyła w ratuszu wniosek o przydział mieszkania komunalnego. Społeczna Komisja Mieszkaniowa odrzuciła jednak jej prośbę. Kobieta jest załamana.

- Dwoje moich dzieci ma astmę, a Julia w dodatku choruje na nerki - mówi. - W tej wilgoci na pewno nie wrócą do zdrowia. Mam zresztą orzeczenia lekarskie.
Liczy na burmistrza

Rzecznik prasowy burmistrza Piotr Rogala informuje, że decyzja komisji nie jest jednak ostateczna. W maju rozpatrywane będą odwołania. - W ciągu 30 dni od wywieszenia listy osób zakwalifikowanych do przydziału pani Kowalik może złożyć odwołanie - mówi.

Czy Kowalikowie mają szansę na przydział? Jak podkreśla P. Rogala, wiele międzyrzeckich rodzin mieszka w podobnych, lub nawet gorszych warunkach. Kobieta nie zamierza jednak rezygnować z walki o lepsze mieszkanie. - Złożę odwołanie. I pójdę też do burmistrza Tadeusza Dubickiego - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska