Tutaj kończy się Europa (Zdjęcia)

Cypel Roca (w języku portugalskim Cabo da Roca) jest jedną z atrakcji parku narodowego Sintra-Cascais na półwyspie Iberyjskim. Dojeżdżamy tam krętą dróżką z miejscowości Sintra, podziwiając przy tym umiejętności kierowcy, który lawiruje autokarem w wąskich wąwozach pasma górskiego Sierra de Sintra i mikroskopijnych uliczkach wioski Azoia. Parkujemy przy latarni z XIX w. Portugalczycy mówią o tym miejscu "Nos Europy".

- Ten przylądek jest najdalej wysuniętym na zachód punktem Europy - mówi Waldemar, pilot i przewodnik naszej wycieczki po Portugalii.

Spowite mgłą urwisko ma 144 m. wysokości. Przed nami potężne fale Atlantyku rozbijają się o skały. Spacerujemy wzdłuż klifu przy drewnianych barierkach. Pilotuje nas grupa Anglików, za nami idą podekscytowani Japończycy objuczeni kamerami i wypasionymi aparatami fotograficznymi. Nas też fotografują. Widocznie jesteśmy dla nich jakąś egzotyczną atrakcją.

Gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna...

Zatrzymujemy się przy obelisku stojącym na szczycie urwiska. Na tablicy nasz przewodnik odczytuje i tłumaczy cytat z portugalskiego eposu "Os Lusiadas" poety Luisa de Camõs "Aqui, onde a terra se acaba e o mar começa" - Gdzie ląd się kończy, a morze zaczyna.

Po drugiej stronie Atlantyku znajduje się przylądek Henlopen w amerykańskim stanie Delaware. Dzielą nas równo 5.593 km.

Zaglądamy do latarni z XIX w. W środku działa punkt turystyczny, w którym można kupić certyfikat potwierdzający pobyt w tym miejsce. W zależności od wersji kosztuje 5 lub 10 Euro.

Ostatnim przystankiem jest plaża położona kilka kilometrów na południe od półwyspu, po drugiej stronie zatoki. Biły piasek zachęca do plażowania. Fale w Atlantyku są jednak bardzo wysokie, w dodatku woda jest zimna. Ma zaledwie kilkanaście stopni Celsjusza, dlatego jak oparzeni wyskakujemy na brzeg.

Półwysep znajduje się około 15 km. na zachód od miejscowości Sintra i około 40 km. od stolicy Portugalii - Lizbony.