Do jej drzwi zapukał mężczyzna, który przedstawił się jako akwizytor pobliskiej apteki. I zaoferował sprzedaż termometru za 100 zł. Obiecywał, że koszty w całości pokryje NFZ, a pieniądze wrócą do niej niebawem.
Następnego dnia kobieta dowiedziała się, że termometr nie jest jednak refundowany, a jego koszt to zaledwie 20 zł. Natychmiast zawiadomiła policję.
Ta zaś alarmuje i prosi by uważać na takich naciągaczy. Przede wszystkim żądajmy okazania legitymacji bądź dokumentu identyfikującego tożsamość. Jeśli nabierzemy podejrzeń, nie należy osoby takiej wpuszczać do mieszkania. I oczywiście w każdym przypadku powinniśmy zawiadomić policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?