Rolnik z Pszczewa usłyszał warkot piły motorowej na swojej łące. Zobaczył, że dwaj młodzi mężczyźni wycinają rosnące tam drzewo. Zatrzymał jednego z nich, wtedy drugi chwycił za piłę i zaczął z nią uciekać.
Rozsierdzony rolnik ruszył za nim w pogoń. Uciekinier dobiegł do Obry, skoczył do lodowatej wody i wrzucił do nej narzędzie przestępstwa, czyli piłę. Miał nadzieję, że ukryje się tam przed pościgiem. Niepotrzebnie ryzykował przeziębieniem, bo rolnik wypatrzył jego głowę wystająca znad lustra wody.
Obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem za ścięcie drewna. Jak informuje sierż. Justyna Łętowska z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu, grożą im grzywny w wysokości do 1,5 tys. zł. Dowodem będzie m.in. piła, którą wyciągnięto z rzeki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?