W niedzielę wieczorem policjanci z zielonogórskiej drogówki w Sulechowie prowadzili działania ,,Trzeźwy kierowca”. W pewnym zauważyli jadący w ich kierunku samochód daewoo. Dali kierowcy sygnał do zatrzymania się. Kierujący zaczął uciekać w osiedlową uliczkę. Policjanci ruszyli w pościg.
Uciekający mężczyzna nie zwracał uwagi na innych kierowców. Stwarzał zagrożenia w ruchu. - Jadąc z dużą prędkością nie ustępował pierwszeństwa innym pojazdom znajdującym się na drodze – mówi sierż. Kamila Wydrych z biura prasowego zielonogórskiej policji. Mężczyzna wyłączył światła w samochodzie, chcąc zgubić pościg na osiedlowych uliczkach. Następnie wjechał w jedną z uliczek ,,pod prąd” i tam niemal potrącił osoby znajdującej się na przejściu dla pieszych.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mężczyznę. Wjechał w nasyp i nie był w stanie dalej uciekać. Okazało się, że kierującym pojazdem to 30-letni mieszkaniec Sulechowa. Kierowca był trzeźwy. - Jak tłumaczył, nie zatrzymał się do kontroli, bo nie ma prawa jazdy oraz dlatego, że jego pojazd nie jest ubezpieczony. Jak by tego było mało, mężczyzna jechał ze swoim 11-miesięcznym dzieckiem – mówi sierż. Wydrych.
Mężczyzna stanie przed sądem nie tylko za jazdę bez uprawnień i wymaganych dokumentów, ale i za szereg wykroczeń, które popełnił uciekając na widok radiowozu. Dodatkowo policjanci złożyli do sądu wniosek o zakaz prowadzenia pojazdów dla 30-latka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?