Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udało się zebrać milion złotych dla chorego Jasia podświebodzińskiego Kupienina. Jego mama wszystkim dziękuje

u, ak
Specjalistyczne leczenie w Krakowie ma zapobiec przerzutom i nawrotowi choroby. Półroczna terapia kosztuje prawie milion złotych...
Specjalistyczne leczenie w Krakowie ma zapobiec przerzutom i nawrotowi choroby. Półroczna terapia kosztuje prawie milion złotych... Archiwum rodzinne
Jesteśmy w szoku, że tak szybko to się stało. Mamy możliwość wyleczenia syna z tej okrutnej choroby! - napisała w niedzielę mama chłopca.

W niedzielę, 4 marca, Monika Twardowska, mama Jasia, podzieliła się z nami wspaniałą wiadomością. Dzięki niesamowitej mobilizacji ludzi dobrej woli udało się zebrać na leczenie chłopca olbrzymią kwotę - milion złotych .

Monika Twardowska na Facebooku napisała:
„Witam wszystkich, którzy włączyli się do akcji pomocy dla Jasia. Dzięki wam udało nam się pozbyć jednej przeszkody jaka był MILION. Do teraz jesteśmy w szoku... ze tak szybko to się stało. Dzięki wam i waszym wielkim serduchom mamy możliwość wyleczenia syna z tej okrutnej choroby!!!!! Jeszcze raz bardzo dziękujemy!!!!
Jeżeli uda nam się zebrać dużo więcej, chcielibyśmy to przekazać na Krystiana Rutkowskiego Jasia ''kolegi'', który potrzebuje takiej samej terapii.”

Jaś z podświebodzińskiego Kupienina już jako kilkumiesięczne dziecko często trafiał do szpitala. Jednak prawdziwy koszmar rozpoczął się w sierpniu ubiegłego roku.

- Bawił się na trampolinie. W pewnym momencie zaczął skarżyć się na ból szyi, pleców, nóżek - wspomina pani Monika.

Później byli już kolejni specjaliści, szczegółowe badania. Wyszło na jaw, że w jego brzuszku jest olbrzymi guz.

Okazało się, że chłopiec cierpi na nowotwór złośliwy - neuroblastom. Złym wieściom niestety nie było końca. Okazało się, że są przerzuty do kości, szpiku, do ośrodkowego układu nerwowego.

Jaś przeszedł już cykl intensywnej chemioterapii. Chłopiec jest po operacji usunięcia guza jamy brzusznej. W ramach programu leczenia będzie konieczne przeszczepienie komórek macierzystych szpiku, jego własnych. Przed Jasiem jeszcze kolejny zabieg operacyjny, usunięcia guza w klatce piersiowej. Po przeszczepie komórek macierzystych i radioterapii chłopiec powinien otrzymać lek anty-GD2.

Lek anty-GD2 wykorzystywany jest od ponad 10 lat w immunoterapii leczenia neuroblastoma. Do czerwca ubiegłego roku był finansowany przez firmę farmaceutyczną w ramach projektu badawczego. Teraz terapia kosztuje olbrzymią kwotę.

Na leczenie Jasia można było przekazać 1 proc swojego podatku na konto: nr KRS 0000023852 Hasło: Jan Twardowski. Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobami Nowotworowymi w Poznaniu PKO S.A. IV Oddział Poznań 72 1240 3220 1111 0000 3528 6598.

Darowizny na leczenie Jasia można wpłacać na jego subkonto fundacji „Siepomaga”: Numer konta: 65 1060 0076 0000 3380 0013 1425, IBAN: PL, SWIFT: ALBPPLPW, tytułem: 9332 Jan Twardowski darowizna...

Teraz dodatkowo zebrane pieniądze mogą pomóc w leczeniu innego dziecka.

Czytaj też: Jaś cierpi na nowotwór złośliwy. Chłopca uratować może milion złotych

Zobacz też: Jak rozmawiać z dzieckiem o nowotworze? Historia Joanny Konkel

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska