Ta gra udowadnia, że strzelanka sieciowa ma na rynku wielką konkurencję. Jest nią właśnie UT III od CD Projekt.
Zaczniemy od tryby deathmatch, który w formie pojedynczej i drużynowej, jak również gra polegająca na wykradzeniu flagi są podobne. Ale z drugiej strony, po co zmieniać coś, co jest już sprawdzone. Nie ma sensu. Wystarczy to ulepszyć. I tak jest w przypadku UT III. Ulepszenie wyszło Epic na dobre.
Ważne jest to, że Unreal Tournament III wciąga po samą szyję. Dynamiki i szybkości rozgrywki mogą tylko pozazdrościć inne produkty. Tutaj tempo jest tak wielkie, że czasem brakuje tchu. Zwolnij na chwilkę, a stracisz głowę - rzeczywiście tak tu jest.
Nasz świat, czyli mapy są odlotowe. Ich wygląd przyprawia o zawrót głowy. I w tak rewelacyjnym graficznie otoczeniu na przykład korytarzy stajemy oko w oko z przeciwnikiem. I zaczyna się siekanina. I każdy chce kogoś ustrzelić, upolować, powalić. Ale jazda...
W UT III mamy też wozy. Ma to duże znacznie w rozgrywce i połączeniu rozgrywki w zespołach. Wygląd pojazdów bojowych jest super, ale nie mają one jakiegoś wielkiego wpływu na grę. Może to i dobrze. Lepiej przecież wziąć gnata w dłoń i iść przed siebie.
Przyznam z ręką na sercu, że UT III to gra sieciowa. Samotna walka daje satysfakcję, ale nie taką jak zabawa z innymi, żywymi przeciwnikami.
Graficznie i technicznie tutaj nie ma żadnych zastrzeżeń. Ten produkt bawi i wciąga. A o to w grach chodzi. Unreal Tournament III od CD Projekt na pewno spełnia wszelkie wymagania gracza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?