Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd Gminy pod lupą Najwyższej Izby Kontroli

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Inspektorzy zielonogórskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli wzięli pod przysłowiową lupę urząd gminy w Pszczewie. Kontrola może mieć związek z nieprawidłowościami w Środowiskowym Domu Samopomocy, o których pisaliśmy już kilka razy w naszym tygodniku.

Rzecznik zielonogórskiej delegatury NIK Zdzisław Szafrański poinformował nas, że to kontrola planowa, przeprowadzana w wybranych jednostkach samorządu terytorialnego. Jej tematem jest „Wykonanie budżetu państwa w 2015 r.”. Tymczasem działalność ŚDS jest finansowana przez ministerstwo, zaś utrzymanie placówki stanowi tzw. zadanie zlecone, realizowanym przez lokalny samorząd. Czyli kontrolera mogą zainteresować nieprawidłowości, które ujawniono tam jesienią ub.r.

Jak poinformował nas Z. Szafrański, kontrolą objęto wykorzystanie dotacji z budżetu państwa w 2015 r. - W przypadku konieczności porównywania niektórych danych z danymi za lata 2010-2014, okres objęty kontrolą obejmuje również te lata – dodaje rzecznik NIK w Zielonej Górze.

Wyniki kontroli, czyli tzw. wystąpienie pokontrolne, powinny być znane pod koniec marca.

Środowiskowy Dom Samopomocy zajmuje się osobami niepełnosprawnymi. Znajduje się w strukturach Ośrodka Opieki Społecznej, która z kolei podlega gminnym władzom. Przypominamy, że jesienią ub.r. podczas wewnętrznego audytu w ŚDS ujawniono brak rozmaitych przedmiotów o łącznej wartości około 30 tys. zł. Dlatego ówczesna kierowniczka OPS Ewa Łazarska zwolniła jedną z pracownic ŚDS. Przy okazji odnaleziono wiele rachunków bez podpisów, opisów, dekretacji i pieczęci. Potem pracę straciła także księgowa, która prywatnie jest żoną wójta Waldemara Górczyńskiego. E. Łazarska zaznacza, że zwolnienie księgowej było dla niej trudną decyzja. Okazało się także bolesne. Na drugi dzień sama pożegnała się ze stanowiskiem, gdyż została zwolniona dyscyplinarnie przez wójta.

O kulisach swojej decyzji E. Łazarska napisała w liście do radnych, który odczytany został pod koniec grudnia ub.r. na sesji gminnego parlamentu. Pisze w nim m.in. o tym, że już po zwolnieniu była księgowa przychodziła do OPS i zajmowała się rachunkowością. Jesienią u.br. jedna z pracownic powiedziała E. Łazarskiej, że żona wójta już wcześniej została przez nią poinformowana o nadużyciach.

- Nie pozwoliła o nich zawiadomić twierdząc, że musi zdobyć twarde dowody. Zbierała je ponad rok i nic nie znalazła - pisze była kierowniczka w swoim liście do rady.

Sprawą „dyscyplinarki” E. Łazarskiej zajął się sąd pracy. - Sąd nakazał Ośrodkowi Pomoc Społecznej wypłacenie mi 13 tys. 620 złotych. Ośrodek musi też zapłacić 1 tys. 800 zł kosztów zastępstwa procesowego - mówi była kierowniczka.
Postanowienie nie jest prawomocne. Wójt zaznacza, że władze gminy odwołały się od tej decyzji. - Była kierowniczka w rażący sposób naruszyła swoje zawodowe obowiązki - twierdzi samorządowiec.

Do pierwszych zwolnień doszło pod koniec października, czyli ponad trzy miesiące temu, ale personalna karuzela w opiece społecznej wciąż się kręci. Po zwolnieniu E. Łazarskiej jej obowiązki pełniła przez pewien czas osoba z Międzyrzecza, która jednak szybko zrezygnowała z kierowania OPS. Obowiązków księgowej nie przyjęła też kolejna osoba, wybrana na początku br. Dlatego władze gminy ogłosiły kolejny nabór na to stanowisko.

Nieprawidłowości w pszczewskiej opiece społecznej badają też inne instytucje. Przed zwolnieniem E. Łazarska zawiadomiła o nich prokuraturę, dlatego teraz dochodzenie w tej sprawie prowadzi międzyrzecka policja. Kolejne zawiadomienie złożył w prokuraturze przewodniczący rady gminy Zbigniew Gajewski. - Poprosiłem o sprawdzenie gospodarki finansowej w ośrodku opieki społecznej. Upoważniła mnie do tego komisja rewizyjna. Sami nie jesteśmy w stanie przeprowadzić takiej kontroli. To bardzo skomplikowane, złożone sprawy - mówi Z. Gajewski.

Przewodniczący zawiadomił też Regionalną Izbę Obrachunkową, która nadzoruje gospodarkę finansową samorządów. Do sprawy wkrótce wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska