MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędowa nowomowa

STEFAN CIEŚLA (decha) (95) 722 57 72 [email protected]
Pół tysiąca gorzowskich firm już otrzymało lub dostanie lada dzień wezwanie do zapłaty za reklamę, której nie zamawiali. Pierwsze wezwania docierają do Zielonej Góry.

Przedsiębiorcy są oburzeni i mówią, że sprawa wydaje się dziwna od początku do końca.
- Wypisz wymaluj historia z hiszpańską firmą, która naciągała naszych rzemieślników na reklamy - podejrzewa Józef Zdanowicz z okolic Nowogrodu Bobrzańskiego. Za znalezienie się w European Professional Index ma właśnie zapłacić 469,70 zł.

Urzędowa nowomowa

- Omówię z moim adwokatem co z tym zrobić, bo to rozbój w biały dzień - mówi mocno poirytowany Andrzej Szyjkowski, gorzowski diler opla. Też dostał elegancką kopertę, przysłaną przez Europejskie Edycje Gospodarcze w Warszawie. W środku był druk przekazu na konto EEG. Na odwrocie kartki ,,warunki generalne umowy’’. Dwanaście artykułów, tyle samo paragrafów, urzędowa nowomowa na bakier z polszczyzną. - Nie zamawiałem żadnej reklamy, a okazuje się, że moja firma już jest na ich stronie internetowej. I jeszcze mam za to zapłacić! - wcieka się Szyjkowski.
Katarzyna Prokopiuk, właścicielka biura finansowego w Gorzowie, wyrzuciła ofertę do kosza. Podobnie jak wcześniejsze propozycje, nadchodzące z różnych stron Europy, do zapłaty za nic po kilkaset euro. - To wygląda jak wezwanie do zapłaty. Klienci naszego biura też coś takiego dostali. Nie mam zamiaru płacić za coś, czego nie zamawiałam - mówi K. Prokopiuk.

Informacyjna pułapka

J. Zdanowicz jest zaskoczony operatywnością firmy i zastanawia się skąd dysponuje jego danymi osobowymi. Na dodatek adres napisany jest poprawnie, a już od lat korespondencję, nawet rachunku za telefon, przychodzą z pewnym błędem.
- Jak nic ktoś sprzedał moje dane - podejrzewa Zdanowicz. - A przysłano to mi myśląc, że z rozpędu zapłacę wśród innych faktur.
Na stronie internetowej Europejskich Edycji Gospodarczych czyha pułapka. Aby się dowiedzieć, czy jest się na niej wpisanym, trzeba podać dane firmy, adres i nazwę miasta. W ten sposób trafić można do bazy danych EEG i stać się kolejnym adresatem wezwania do zapłaty. Jakby tego było mało, telefon do firmy zaczyna się na 0 300, co oznacza, że minuta połączenia kosztuje 7,63 zł. W słuchawce telefonu infolinii gra muzyczka, a męski głos każe czekać na konsultanta. Po pewnym czasie - i kilkudziesięciu złotych - odzywa się konsultantka Irena Kurek.
- Oferta dotyczy umieszczenia przez rok danych firmy na naszej stronie internetowej. Informacje o firmach mamy z książek telefonicznych i Głównego Urzędu Statystycznego. Jeśli oferta nie spotka się z odzewem, wpis ze strony internetowej zostaje wykreślony - wyjaśnia I. Kurek.
Siedem złotych za minutę rozmowy skutecznie odstrasza od dalszych pytań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska