Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustalali dwa lata temu

ALICJA BOGIEL (68) 324 88 46 [email protected]
Alicja Rzepa i Paulina Pawlak są tegorocznymi absolwentkami gubińskiego liceum. Nie udało się im za pierwszym razem przejść przez wąskie sito wymogów filologii polskiej. W piątek przyjechały więc na rozmowy kwalifikacyjne.
Alicja Rzepa i Paulina Pawlak są tegorocznymi absolwentkami gubińskiego liceum. Nie udało się im za pierwszym razem przejść przez wąskie sito wymogów filologii polskiej. W piątek przyjechały więc na rozmowy kwalifikacyjne. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Płacz i zgrzytanie zębów - tak osoby starające się o miejsce na filologii polskiej zareagowały na wyniki naboru na uniwersytecie. Dostało się 15 osób.

- Zróbcie coś z tym - apeluje do "GL" matka ubiegłorocznej maturzystki (imię i nazwisko znane redakcji). - Uniwersytet szykanuje ubiegłorocznych maturzystów. Dostało się tylko kilku.
- Co się dzieje z polonistyką? - denerwuje się z kolei maturzysta z Żar. - Tegorocznych absolwentów jest na palcach jednej ręki. Reszta to spadochroniarze.
Takich telefonów było więcej. Z prośbą o wzięcie w obronę starej lub nowej matury. Ale to obie grupy miały trudności z dostaniem się na filologię polską Uniwersytetu Zielonogórskiego. Z 296 chętnych indeksy dostało 15 osób. Miejsc jest 135.

Ustalali dwa lata temu

Jak to się stało, że tylko nieliczni przebrnęli przez nabór? - Jego zasady ustalane były dwa lata temu - tłumaczy Edyta Wysocka z działu kształcenia uniwersytetu. - Nikt wtedy jeszcze nie wiedział, jakie będą wyniki nowych matur. Stąd problem.
Konkretnie problem był z osiągnięciem wymaganych 35 punktów, które upoważniały do indeksu.
Maksymalnie można było otrzymać 48 punktów. Zdaniem pracowników uniwersytetu ubiegłoroczni i tegoroczni maturzyści mieli takie same szanse na dobrą punktację. Różnica jednak była - ubiegłoroczni absolwenci mieli rozmowy kwalifikacyjne, za które można było dostać 18 punktów, a 30 nabijali stopniami maturalnymi. Nowi maturzyści punkty dostawali tylko za wyniki maturalne z trzech przedmiotów - maksymalnie po 16 za najwyższą ,,ocenę".

Będzie kolejny nabór?

Ponieważ na polonistyce wolnych jest jeszcze 120 miejsc, nabór prowadzony jest dalej. Zaproszono młodych ludzi na rozmowy kwalifikacyjne. Ale tylko tegorocznych maturzystów. - Więc my nie mamy już szans - żali się ubiegłoroczna maturzystka z Sulechowa.
- Ależ wszyscy mają szanse - uspokaja E. Wysocka.
- Osobom, które już przeszły przez rozmowy, podwoimy liczbę punktów za tę część naboru.
Na naszą prośbę dział kształcenia sprawdził, ilu ubiegłorocznych maturzystów ma szansę otrzymać jeszcze indeks na polonistyce. - Po pobieżnym sprawdzeniu wyszło nam kilka, kilkanaście osób - usłyszeliśmy.
Na rozmowy kwalifikacyjne zgłosiło się około setki tegorocznych absolwentów. Jeśli część z nich nie zrobi wrażenia na egzaminatorach, na wydziale zostaną wolne miejsca. To kuriozum, bo chętnych było dwa razy więcej niż indeksów do zdobycia.
- Być może we wrześniu będzie kolejna rekrutacja na ten kierunek - przyznaje E. Wysocka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska