Viki Gabor wyznała, kto zarządza jej finansami. Kryzys w karierze ma już za sobą?

Viki Gabor ma dopiero 15 lat, a jej nazwisko już jest kojarzone przez wielu fanów muzyki w całej Polsce. Młoda artystka wzięła udział w drugiej edycji programu "The Voice Kids". Muzycznego talent show nie udało jej się wygrać - zajęła drugie miejsce - jednakże nie przeszkodziło jej to, by głośno wejść na rynek muzyczny i robić wielką karierę. Gabor wystąpiła na Eurowizji Junior, którą wygrała, okazując się najlepszą młodą piosenkarką w Europie.

Teraz wschodząca gwiazda w rozmowie z party.pl wyjawiła, kto odpowiada za zarządzanie jej finansami w tak młodym wieku. Viki nie ukrywa, że ogromne pieniądze nie są jej w tym momencie potrzebne, a cała odpowiedzialność w tej sprawie spoczywa na jej rodzicach.

"Na razie rodzice się zajmują finansami. Ja nawet nie mam czegoś takiego, że chce te pieniądze. Ja na razie tworzę muzykę, jak dorosnę i będę potrzebowała to wtedy. Fajne jest to, że rodzice się tym zajmują i ja mam luz, nie muszę się przejmować. I to jest super" - powiedziała.

Viki Gabor dojrzale opowiedziała również o swoim zawodowym kryzysie. Piosenkarka przyznała, iż takie sytuacje są nieodłączną częścią kariery i trzeba je po prostu przeżyć. Jak wyznała, sama prawdopodobnie ma już go za sobą.

"Myślę, że każdy ma jakiś kryzys. Chyba też go przeszłam. Trzeba to przeżyć po prostu. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie mam czegoś takiego, że chciałabym skończyć robić muzykę. Myślę, że się to nie stanie, bo całe moje życie opiera się na muzyce. Dorastałam słuchając muzyki, śpiewając w domu. Jak mam taką szansę, że mogę śpiewać na koncertach i tworzyć, publicznie pokazywać swoją muzykę to nie chciałabym przestać, bo to jest naprawdę super" - wyznała Viki.

Czy artystka będzie miała jednak okazję dalej kontynuować karierę okaże się niebawem. Rodzice postawili jej bowiem warunek. Wokalistka w tym roku zdawała egzaminy ósmoklasisty. Jeśli jej średnia wyników spadłaby poniżej 4.0, musiałaby zawiesić karierę i poświęcić się edukacji.

dś