Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ambulatorium biorą kaucję za ratunek!

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Archiwum
Czytelniczka z chorym synkiem pojechała w niedzielę do ambulatorium w szpitalu przy ul. Dekerta w Gorzowie. Usłyszała, że jak nie pokaże ubezpieczenia dziecka, to lekarz zbada je, ale.... jak zapłaci 50 zł kaucji.

Okazuje się, że to jest legalne. Po godz. 16.00 dziecko bardzo źle się czuło. Miało ostry kaszel, choć od kilku dni było na lekach. Czytelniczka zapewnia, że nie jest panikarą i nie męczyła siebie i jego niedzielną wizytą w szpitalnym ambulatorium. Ale wyglądało to niepokojąco. - Zabrałam więc syna i mój druk RMUA, który poświadcza moje ubezpieczenie i pojechaliśmy - mówi gorzowianka.

Lekarz na dzień dobry odmówił jednak zbadania dziecka bez przedstawienia dowodu, że siedmiolatek jest ubezpieczony. - Nie miałam takiego druku - przyznała doktorowi zaskoczona gorzowianka. Była przekonana, że dzieci mają ubezpieczenie ,,z automatu'' do 18. roku życia. Wtedy medyk powiedział, że przyjmie dziecko, jeśli mama zapłaci 50 zł zwrotnej kaucji.

Więcej o tej sprawie przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska