Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W amerykańskim mieście Mossyrock ludzie nie wierzą w koronawirusa i zachowują się tak, jakby nie było zarazy

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
pixabay
W jednym z miasteczek w amerykańskim stanie Waszyngton ludzie zachowują się zupełnie tak, jakby koronawirus i związane z nim problemy ich nie dotyczyły.

W miasteczku Mossyrock w stanie Waszyngton większość ludzi nie wierzy w koronawirusa i wbrew zakazom zachowują się tak, jakby w Ameryce nie było zarazy. Burmistrz Mossyrock, Randall Sasser, wydał w listopadzie zarządzenie odmawiające zamknięcia lokali, powołując się na konstytucyjne prawa. Nastąpiło to po tym, jak miejscowi zagłosowali za zignorowaniem nakazów gubernatora stanu Waszyngton, by zamykać lokale i inne biznesy, bo tylko tak powstrzyma się koronawirusa.

Jay Inslee kazał zamknąć restauracje, bary i siłownie oraz ograniczyć liczbę klientów w sklepach. Zasady te obowiązują we wszystkich hrabstwach stanu Waszyngton do 4 stycznia. Firmy, które się do tego nie zastosują, mogą zostać ukarane grzywnami. Ale burmistrz Sasser wprowadził swoje prawo i większość ludzi go popiera.

Gdy do miasta zjechali członkowie skrajnie prawicowej grupy Patriot Prayer, która popiera Donalda Trumpa, burmistrz powitał ich z radością i grzmiał, że gubernator Inslee ma zbyt dużą władzę.

Burmistrz miasta, które liczy 800 mieszkańców nie pozwolił zamknąć 30 biznesów, bo byłoby to niesprawiedliwe. Mówi jednak, że w hrabstwie Lewis, do którego należy miasto położone między Seattle a Portland, doszło do 1657 zakażeń wśród 80 tys. mieszkańców, w tym 110 hospitalizacji i 17 zgonów. Po zakończeniu wiecu zachęcano uczestników do odwiedzenia lokali, które tętniły życiem, a klienci nie nosili maseczek ochronnych.

- Z zadowoleniem przyjęliśmy wiec, ale go nie zorganizowaliśmy - mówił Sasser. Dodał, że gubernator przekroczył swoje uprawnienia, bo nie ma prawa pozbawiać miejscowych źródeł utrzymania. Każdy ma prawo nosić albo nie nosić maseczek. - Jednym z naszych konstytucyjnych praw jest to, że możemy robić to, co chcemy - dodał.

Organizator wiecu Joey Gibson mówił, że jego grupa jest przeciwna uciskowi rządowemu, a wrogiem jest rząd, ludzie federalni, którzy próbują założyć obywatelom kajdany. Steve Hurst, który przyjechał z oddalonej o 100 km Olimpii, mówił że ​​rząd prześladuje ludzi.

Sasser, którego teść zmarł na koronawirusa, powtarza, że gubernator ma za dużą władzę i dodał, że zainteresowanie koronawirusem sprawiło, że przyćmiono takie problemy, jak rosnąca liczba samobójstw i przemocy domowej. - Mamy 14 zgonów z powodu COVID na dzień dzisiejszy [27 listopada], ale w tym roku mieliśmy już 10 samobójstw. W ubiegłym roku w całym hrabstwie doszło tylko do trzech samobójstw, dodaje burmistrz.

Nie wszyscy jednak ślepo mu wierzą. Niektórzy właściciele firm wyrazili obawy co do wpływu, jaki sprzeciw wobec zamykania biznesów i niedawny wiec mogą mieć na ich społeczność, która do tej pory względnie dobrze uniknęła pandemii.
Sona Markholt prowadzi rodzinną firmę zajmującą się pakowaniem drobiu i wędzonego mięsa w Mossyrock. - Burmistrz jest miłym facetem, ale tym razem przesadził - mówi.

- Covid-19 jest prawdziwy. Mam 75-letnią matkę, muszę się nią opiekować. Mam firmę na głowie, a ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujemy, jest to, że ludzie mówią, iż nie muszą nosić masek i do tego te tłumy przyjeżdżające spoza stanu - mówi 55-letnia mieszkanka miasteczka.

Paula Aldrich, właścicielka farmy borówek na obrzeżach Mossyrock, nie wzięła udziału w wiecu i uznała go za „nierozsądny”. - Biorąc pod uwagę liczbę ludzi, którzy byli w mieście, można sobie wyobrazić, że liczba zakażeń zwiększy się u nas i to sporo - dodała.

Większość biznesów w Mossyrock jest uzależniona od kilku corocznych imprez przyciągających turystów. Coroczny Festiwal Borówki, ściągający tysiące ludzi do miasta, został w sierpniu odwołany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W amerykańskim mieście Mossyrock ludzie nie wierzą w koronawirusa i zachowują się tak, jakby nie było zarazy - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska