- Na razie nikt nie został aresztowany, nikomu także nie postawiono zarzutów - poinformował prokurator rejonowy Marek Wójcik. - Przesłuchujemy domowników i sąsiadów w charakterze świadków.
Problem polega na tym, że zarówno świadkowie jak i sam poszkodowany niewiele pamiętają. Po prostu wszyscy byli pijani. Uczestnicy zdarzenia od kilku dni biesiadowali.
W nocy z 13 na 14 marca karetka pogotowia zawiozła mężczyznę do szpitala w Głogowie. Miał ranę ciętą szyi. Policję zawiadomili lekarze karetki.
- Człowiek ten miał ranę ciętą szyi - powiedział nam prokurator rejonowy Marek Wójcik. - Powołamy zakład medycyny sądowej, żeby zbadał, czy było to rzeczywiście usiłowanie zabójstwa.
W Buczynie aż huczy od domysłów. Ludzie opowiadają, że można się domyślić, kto potraktował 53-latka nożem. Co mówił sam poszkodowany? - Był nietrzeźwy. Jego zeznania są niewiarygodne - powiedział nam prokurator. - Podejrzewamy, że sprawcą zranienia był ktoś z domowników. Ale oni składają sprzeczne zeznania.
Jak informuje prokurator, w trakcie oględzin miejsca zdarzenia zabezpieczono dużo śladów oraz przedmiotów. Poszkodowany człowiek mieszka z żoną oraz dwoma dorosłymi pasierbami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?