Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum Gorzowa ktoś zostawił granat (zdjęcia)

(as, sndr, jm)
W poniedziałek (2 listopada) po 14.00 zakorkowało się centrum Gorzowa, trzeba też było ewakuować pocztę i pobliskie budynki. Powód? Na ul. Pocztowej ktoś zostawił granat. Choć wyglądał na bojowy, okazał się granatem ćwiczebnym.Do zdarzenia doszło po 14.00. - Jeden z taksówkarzy z postoju przy ul. Pocztowej zobaczył, że w okolicy okrąglaka na ławce ktoś zostawił granat - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Znalezisko wyglądało na granat bojowy. Policja szybko więc wyznaczyła strefę bezpieczeństwa. Ewakuowano mieszkańców i pracowników okolicznych budynków. Po oględzinach znaleziska okazało się, że to granat ćwiczebny. - Nie stanowi zagrożenia. Nie będzie więc trzeba wzywać saperów - mówi Konieczny.
W poniedziałek (2 listopada) po 14.00 zakorkowało się centrum Gorzowa, trzeba też było ewakuować pocztę i pobliskie budynki. Powód? Na ul. Pocztowej ktoś zostawił granat. Choć wyglądał na bojowy, okazał się granatem ćwiczebnym.Do zdarzenia doszło po 14.00. - Jeden z taksówkarzy z postoju przy ul. Pocztowej zobaczył, że w okolicy okrąglaka na ławce ktoś zostawił granat - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Znalezisko wyglądało na granat bojowy. Policja szybko więc wyznaczyła strefę bezpieczeństwa. Ewakuowano mieszkańców i pracowników okolicznych budynków. Po oględzinach znaleziska okazało się, że to granat ćwiczebny. - Nie stanowi zagrożenia. Nie będzie więc trzeba wzywać saperów - mówi Konieczny. Łukasz Kawczyński
W poniedziałek (2 listopada) po 14.00 zakorkowało się centrum miasta, trzeba też było ewakuować pocztę i pobliskie budynki. Powód? Na ul. Pocztowej ktoś zostawił granat. Choć wyglądał na bojowy, okazał się granatem ćwiczebnym. Do zdarzenia doszło po 14.00. - Jeden z taksówkarzy z postoju przy ul. Pocztowej zobaczył, że w okolicy okrąglaka na ławce ktoś zostawił granat - mówi Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Znalezisko wyglądało na granat bojowy. Policja szybko więc wyznaczyła strefę bezpieczeństwa. Ewakuowano mieszkańców i pracowników okolicznych budynków. Po oględzinach znaleziska okazało się, że to granat ćwiczebny. - Nie stanowi zagrożenia. Nie będzie więc trzeba wzywać saperów - mówi Konieczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska