Informacje o tym, co udało się odczytać z pierwszej skrzynki, przekazał dziennikowi anonimowy śledczy. Zgodnie z zapisem rozmów na rejestratorze - mężczyzna pukał do drzwi kabiny, nie doczekał się jednak odpowiedzi i próbował siłą dostać się do pomieszczenia. Śledczy nie mają informacji na temat tego, co działo się z pilotem, który pozostał w kokpicie.
- Nie mamy informacji od władz, które potwierdzałyby te doniesienia. Poszukujemy dalszych informacji. póki co nie będziemy brać udziału w spekulacjach na temat przyczyny katastrofy - powiedział rzecznik Lufthansy.
Zdaniem francuskiej komisji, która bada ten wypadek, jest jeszcze za wcześnie na podawanie przyczyn katastrofy.
Amerykańscy żołnierze przejadą przez Lubuskie! W niedzielę "Rajd Dragonów"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?