Mieszkańcy czterech wsi na terenie gminy mają powody do radości. Najpierw w Wierzbnicy i Drogomilu, a ostatnio w Byczu i Tarnowie Byckim zmodernizowano tamtejsze świetlice. - Wszystko dzięki unijnemu dofinansowaniu, bo gdyby nie ono, to pewnie nie podjąłbym się remontu, gdy tyle jest wydatków - mówi burmistrz Jacek Sauter. - Nie wszędzie będą podobne świetlice. Niektóre miejscowości są po prostu za małe.
Pieniądze na świetlice pochodzą z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. We wtorek gminni urzędnicy odebrali prace. Są one wyposażone w centralne ogrzewanie, dużą salę spotkań z zapleczem kuchennym i sanitariaty. Ale zrobiono dużo więcej: nową elewację z ociepleniem, wymieniono dachy, instalacje, stolarkę budowlaną.
Pieniądze na świetlice zdobyto dzięki małemu podstępowi. O wsparcie działań na wsi mogły bowiem starać się nie tylko gminy, ale też instytucje kultury. Dlatego wnioski złożyli dyrektorzy domu kultury i biblioteki, którzy utworzyli w świetlicach wiejskich filie swoich instytucji. Tym samym gmina mogła występować z wnioskami na inne zadania.
- Teraz jednak świetlice wrócą pod skrzydła gminy. Mam do nich klucze do czasu, aż po świętach nie spotkam się z radami sołeckimi. Ustalimy na nich zasady korzystania z nich, wynajmu - mówi burmistrz. - Chodzi też o to, aby utrzymywano je z funduszy sołeckich, i żeby pilnowano kosztów utrzymania, np. rachunków za gaz używany do ogrzewania.
Burmistrz już myśli o innych wsiach, które nie mają świetlic. Tam chciałby utworzyć małe centra sportowo - rekreacyjne. Dotyczy to Bodzowa, Królikowic i Małaszowic. W takim centrum byłoby małe boisko, plac zabaw, zadaszone ławki i miejsce do tańczenia.
Niestety teren wokół odebranych świetlic nie jest zagospodarowany. - Ale to się zmieni przy okazji budowy drogi z Bycza do Tarnowa Byckiego - zapowiada J. Sauter. - Jest już od blisko dwóch miesięcy wyłoniony wykonawca, a 6 kwietnia podpisuję z wojewodą umowę o dofinansowaniu tej inwestycji w ramach tzw. schetynówek.
Przypominamy, że choć droga jest powiatowa, to właśnie gmina, która przejęła drogę w czasowy zarząd, ma prowadzić tę inwestycję. Taki zabieg był konieczny, bo starostwo powiatowe nie mogło już złożyć wniosku o remont, bo wcześniej wyczerpało limit.
W przetargu wystartowały cztery firmy. Wygrała oferta o ponad 100 tys. zł niższa niż koszt szacunkowy. W planach jest położenie nowego dywanika asfaltowego, zostaną też wybudowane rowy odprowadzające deszczówkę oraz metrowe pobocza. Termin wykonania remontu jest do 31 sierpnia, zgodnie z umową wykonawca udzieli też pięcioletniej gwarancji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?