W czwartek gramy z Treflem. U nas relacja live

Ekipa z Sopotu od dawna jest w czubie naszej ligi, dotąd nieco w cieniu lokalnego rywala Asseco Prokomu, ale wobec znanych kłopotów mistrzów, niedługo to się może zmienić. Trefl zaczął sezon pod wodzą znanego trenera Żana Tabaka. Chorwat dostał propozycję z ligi hiszpańskiej i odszedł, a zespół prowadzi jego asystent Mariusz Niedbalski. To mocna ekipa. Jej chyba największą gwiazdą jest 33-letni skrzydłowy Filip Dylewicz. Zespół z Sopotu zaczął drugą rundę najlepiej ze wszystkich. Najpierw wygrał w Zgorzelcu z Turowem 86:81, a w ostatnią niedzielę w Gdyni z Asseco Prokomem 73:72. Dziś ma trzeci kolejny mecz wyjazdowy i miejmy nadzieję, że nie będzie kontynuować tej passy.

Do naszej ekipy doszedł wspomniany Koszarek, którego podczas uroczystego podpisywania kontraktu dziennikarze prosili, by już od dziś tak trafiał za trzy, jak to bardzo często zdarzało mu się w Zielonej Górze. Niestety, mamy kłopoty. Oliver Stević ciągle odczuwa skutki urazu małego palca, jakiej doznał jeszcze przed meczem z Turowem. Już trenuje, ale decyzja o tym czy zagra zapadnie w ostatniej chwili. Spotkania w Słupsku nie dokończył Kamil Chanas, gdyż doznał skręcenia kostki. Ostatnio nie trenował i raczej nie wybiegnie na parkiet.

Czekają nas wielkie emocje. Można niemal w ciemno zakładać, że będzie to, podobnie jak większość dotychczasowych, bardzo wyrównane spotkanie. Dodatkowym smaczkiem będzie występ Koszarka, który po raz pierwszy w barwach nowego klubu powalczy ze kolegami ze swojego byłego zespołu. Liczymy na wielkie widowisko i zwycięstwo. Początek spotkania dziś w hali CRS-u o godz. 18.30. Ci, którzy nie wybiorą się do CRS-u mogą śledzić przebieg spotkania w naszej relacji live. Wystarczy tylko wejść na stronę www.gazetalubuska.pl

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje