Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czwartek pogrzeb Bogdana Biegalskiego, znanego lubuskiego historyka

(kb)
Bogdan Biegalski z atlasem historycznym, którego był współautorem
Bogdan Biegalski z atlasem historycznym, którego był współautorem
- Godzinami studiował dokumenty, bo nie chciał nikomu zrobić krzywdy. Choćby niezręcznym wyrazem w swojej naukowej publikacji - mówi żona Bogdana Biegalskiego. Jego pogrzeb odbędzie się w czwartek o 12.30 na starym cmentarzu komunalnym w Zielonej Górze.

Dr Bogdan Biegalski badał m.in. kulisy Wydarzeń Zielonogórskich z 1960 r. Był jedynym lubuskim historykiem zaproszonym do współtworzenia "Atlasu polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1944-1956". Ta publikacja zdobyła nagrodę jury i czytelników dla najlepszej książki naukowej w kategorii opisującej losy Polski i Polaków w okresie PRL.

Prywatnie dr Biegalski cenił sobie spokój, książki i przede wszystkim własną pracę.
- Historia najnowsza była jego wielka pasją. Oddawał się jej całkowicie - opowiada żona Jadwiga Malinowska-Biegalska.

To była dla niego największa radość: robić to, co lubił. Niestety, zmarł nagle w niedzielę nad ranem.

Był absolwentem historii zielonogórskiej WSP (dziś uniwersytet) i jednym z jej pierwszych doktorów. Pracował m.in. w zielonogórskim oddziale Komisji Badań Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Ostatnio uczył w PWSZ w Sulechowie. Współpracował z Instytutem Pamięci Narodowej.

- Jego największym marzeniem było powołanie w Zielonej Górze oddziału IPN, który rozumiał jako miejsce poszukiwanie prawdy. Wierzył, że trzeba to robić w imię głębszego sensu. Uważał, że to obowiązek historyka - mówi żona. - Gdy teraz myślę o Bogdanie, przypomina mi się cytat z Mickiewicza. "Czym jest me czucie? Ach, iskrą tylko! Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!". I tyle żył, bo odszedł w sile wieku i możliwości intelektualnych. Ale przez tę chwilkę zdążył zrobić wiele dobrego dla wielu ludzi, którzy mnie teraz wspierają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska