Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W drugiej części Parku Krasnala atrakcje rosną w oczach!

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Parametry niespełna 400-metrowego toru mają być odpowiednie nawet pod organizację mistrzostw Europy.
Parametry niespełna 400-metrowego toru mają być odpowiednie nawet pod organizację mistrzostw Europy. Filip Pobihuszka
To będzie dopiero drugi taki tor w Polsce - przekonuje Jerzy Ceglarek, gdy opowiada o miejscu stworzonym specjalnie dla miłośników BMX-ów. Budowa tej i innych atrakcji niedługo dobiegnie końca.

Ogromne ilości ziemi zwiezione na plac budowy Parku Krasnala II nie są już bezkształtnymi górami. Nawet oko laika od razu zauważy, że budowa toru dla BMX-ów wkracza w końcową fazę. - Cztery tygodnie potrzebujemy, żeby to skończyć - mówi Jerzy Ceglarek z nowosolskiego magistratu. - Jeszcze w tym sezonie zgłosimy to do odbioru, bo staramy się o certyfikaty, które pozwolą rozgrywać tu różnego rodzaju zawody - tłumaczy.

Jeśli chodzi o parametry niespełna 400-metrowego toru, nowosolski będzie dopiero drugi w Polsce. Pierwszy znajdziemy w Lublinie. - Mamy tu dwóch panów z Poznania, to są jednocześnie projektanci i wykonawcy, bo jeden z nich pracuje na koparce, a drugi na walcu. Pracują od 7.00 do 19.00! Szaleńcy! - śmieje się pan Jerzy. A już całkiem poważnie dodaje, że wymiary toru mają być odpowiednie nawet pod organizację mistrzostw Europy.

Co się zaś tyczy innych atrakcji Parku, one także nabierają już ostatecznych kształtów.
- Skatepark robimy własnymi siłami, bo inaczej przekraczałoby to nasze możliwości finansowe. Tor dla BMX-ów jest w sumie prostszy, bo wymaga większej pracy sprzętu mechanicznego. Przy deskorolkowym jest więcej ręcznej roboty - tłumaczy J. Ceglarek. - Minigolf jest w zasadzie gotowy. Do wykończenia zostały dwa tory, potem trzeba będzie jedynie kupić i zamontować sztuczną trawę - dodaje.

Testy przeszedł też wodospad, który ma górować na parkiem. - Jest zupełnie przyzwoicie, musimy tylko lekko wyśrodkować cztery, pięć progów, żeby woda nie lała się na boki - tłumaczy pan Jerzy. - A w następnych latach... Kacza Górka - dodaje z uśmiechem.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska