Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Eurolidze mecz ostatniej szansy KSSSE AZS PWSZ

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Gwiazda KSSSE AZS PWSZ Gorzów Samantha Richards (z piłką) świeci ostatnio pełnym blaskiem. Australijka to liderka naszych.
Gwiazda KSSSE AZS PWSZ Gorzów Samantha Richards (z piłką) świeci ostatnio pełnym blaskiem. Australijka to liderka naszych. fot. Bogusław Sacharczuk
Za nami już sześć kolejek w Eurolidze, a w grupie C, w której gra KSSSE AZS PWSZ, wciąż wiele niewiadomych. Jedna z nich dotyczy właśnie gorzowianek, które wciąż mają szansę awansu. Dziś nasze podejmują mistrzynie Węgier.

Przypomnijmy. Tydzień temu wicemistrzynie Polski minimalnie przegrały u siebie z niepokonanymi liderkami Rivasem Ecopolisem Madryt 79:82. To był kapitalny pojedynek, w którym jego losy ważyły się do ostatniej sekundy. Gdyby nasze zwyciężyły drużynę z Hiszpanii, ich sytuacja byłaby dużo bardziej klarowna. A tak wciąż z jednym triumfem (w połowie listopada KSSSE AZS PWSZ zwyciężył francuski Bourges Basket) okupujemy ostatnie miejsce.

Na szczęście nikt nie załamuje rąk, bo do końca zostały jeszcze cztery spotkania. Oprócz zespołu z Półwyspu Iberyjskiego, jedną nogą w fazie pucharowej są mistrzynie Czech (cztery triumfy). Reszta wciąż jest w grze o dwie pozostałe premie. Na razie w najkorzystniejszym położeniu są trzecie w tabeli "Dobre Anioły" z Koszyc (trzy zwycięstwa). Dwa razy górą były natomiast Bourges Basket i nasz dzisiejszy rywal MKB Euroleasing Sopron. To dlatego pojedynek z tymi ostatnimi nabiera podwójnego znaczenia. Wygraną robimy krok do przodu, porażka może zamknąć nam drzwi do 1/8 finału już definitywnie.

Pierwszy raz zmierzyliśmy się z MKB na początku listopada. Gospodynie pokonały "sreberka" 78:64. Ten mecz, mimo porażki, pokazał nam, że Euroliga wcale nie jest taka straszna. Gorzowianki rozpoczęły go bardzo dobrze, a ostatni korzystny wynik, czyli remis, wisiał jeszcze na początku drugiej kwarty. Środkowa faza to jednak dominacja Węgierek i mimo udanej końcówki, marzenia o historycznym zwycięstwie trzeba było odłożyć na później. To spotkanie tak ocenił wówczas trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski: - Był to całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu. Przez dużą jego część musieliśmy gonić rywala. Gdybyśmy zagrali lepiej w drugiej kwarcie, to byłaby szansa powalczenia w końcówce o wygraną.

To była druga kolejka, a zarazem druga lekcja w elitarnym gronie. Od tego czasu nasze dziewczyny już okrzepły w euroligowych bojach i są coraz groźniejsze. Wielkie nazwiska i osiągnięcia poszczególnych rywalek już nie robią na wicemistrzyniach Polski wrażenia, bo walczą z nimi jak równy z równym. Skoro w Gorzowie na końcowy sukces ciężko musiał zapracować zespół z Madrytu, to aż prosi się, by nasi kibice doczekali się w końcu drugiego triumfu.
Kluczem do pokonania MKB jest powstrzymanie jego liderki Jeleny Milovanović. Reprezentantka Serbii to pierwsza strzelba gości. Średnio zdobywa ponad 15 punktów oraz zalicza cztery zbiórki w meczu. Miesiąc temu to właśnie ona poprowadziła Węgierki do zwycięstwa nad gorzowiankami (zdobyła wówczas 21 "oczek", dwukrotnie trafiła za trzy). Sporo krwi mogą napsuć nam też w ataku Amerykanka Amber Holt i węgierska rozgrywająca Edit Ratkaine (bardzo skuteczna w rzutach wolnych).

Gorzowianki przystąpią do pojedynku z wielkimi nadziejami. W niedzielę w wielkim stylu ograły Lotos Gdynia i potwierdziły supremację w polskiej ekstraklasie. Czas najwyższy, aby tę znakomitą formę przypieczętować tak potrzebnym triumfem w dzisiejszym spotkaniu. Może dobrym omenem będzie to, że rywalki KSSSE AZS PWSZ nie wygrały w Eurolidze już czterech meczów z rzędu (trzy z nich stoczyły na wyjeździe)? Pozostaje wiara, że akademiczki pomogą przyjezdnym w podtrzymaniu tej niezbyt chlubnej passy.

Początek meczu o godz. 18.00 w hali PWSZ przy ul. Chopina. Bezpośrednia transmisja w Radio Zachód. W innych meczach, dziś: Bourges Basket - Good Angels Koszyce; jutro: Rivas Ecopolis Madryt - ZVVZ USK Praga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska