W Głogowie zacznie się batalia o prawo do wywożenia śmieci spod budynków spółdzielni mieszkaniowej

Do tej pory, od wielu już lat, śmieciami głogowian zajmowało się Głogowskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sita. To spółka z większościowym udziałem gminy miejskiej. Jej wspólnikiem jest firma z kapitałem francuskim. Sita miała niemal wyłączność na śmieci, na ich wywożenia i składowanie.

Aż tu pojawiła się lokalna konkurencja. Spółka ZW Zachód. Jej pomysłodawcą i twórcą jest były wiceprezydent Głogowa, a później prezes Sity, Edward Borkowski. Stracił on stanowisko w komunalnej spółce po tym, jak w Głogowie nastała nowa władza PiS. Szukając pomysłu na życie, założył nową spółkę. Ma ona aż 24 współwłaścicieli. Borkowski został prezesem. Jego zastępcą w zarządzie jest Tomasz Toporowicz. Był naczelnikiem w ratuszu w wydziale środowiska. To także postać, która musiała odejść po objęciu rządów przez Jana Zubowskiego z PiS.

- Świadczymy usługi wywozu nieczystości dla odbiorców prywatnych w Głogowie, a także w gminach wiejskich Jerzmanowa i Głogów - wylicza wiceprezes T. Toporowicz. - Mamy także wśród usługodawców firmy głogowskie. Rozwijamy się, bo firmy, które tego nie robią długo nie utrzymają się na rynku.
Jednak największy rynek śmieciowy, ten w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze, opanowany był w całości przez Sitę. Aż doszło do przełomu w grudniu ubiegłego roku. Spółdzielnia wypowiedziała umowę Sicie na świadczenie usług na wszystkich osiedlach miasta. Wcześniej, w lipcu 2009 roku, była próba wypowiedzenia umowy Sicie na Koperniku A. To jednak kwestionowali prawnicy z Sity, uważając, że zgodnie z umową, spółdzielnia nie może dokonać wypowiedzenia cząstkowego. - Nasza opinia jest inna, od 1 kwietnia będziemy świadczyli usługi na tym osiedlu - powiedział Toporowicz.

Być może niebawem nie będzie konieczności spierania się o osiedle Kopernik A. Z dniem 1 stycznia Nadodrze wypowiedziało umowę Sicie. Na nową firmę zostanie niebawem ogłoszony przetarg. - Nie słyszałem o jakiś konkretnych powodach wypowiedzenia nam umowy - powiedział rzecznik Sity Daniel Stawecki. - To nie była dla nas dobra wiadomość. Ale umowa przewiduje trzymiesięczne wypowiedzenie bez konkretnych powodów..
Teraz trwają już ostatnie przygotowania do ogłoszenia przetargu na wywóz śmieci ze spółdzielczych bloków. - Przygotowywana jest specyfikacja - powiedział rzecznik spółdzielni Adam Borysiewicz. - Chcemy by jego rozstrzygnięcie pozwoliło na płynne objęcie obowiązków od 1 kwietnia, czyli od chwili, gdy już wygaśnie dotychczasowa umowa z Sitą, przez zwycięzcę przetargu.
A kto wystartuje w batalii o górę śmieci wartą ponad 3 mln zł? - Przygotowujemy się do przetargu i liczymy na zwycięstwo - powiedział Toporowicz z ZW Zachód.
- Na pewno wystartujemy, gdyż spółdzielnia jest w tej chwili naszym głównym kontrahentem - powiedział Stawecki z Sity.

Jak zapewniają w Nadodrzu, zainteresowanie przygotowaniami do przetargu jest duże. - Mieliśmy zapytania od kilku firm z całej Polski - zapewnia rzecznik Borysiewcz. - Jednak na pewno w specyfikacji będzie taki zapis, który będzie dawał większe szanse firmom znajdującym się w niewielkim promieniu wokół Głogowa oraz w naszym mieście.
Kto wygra? Dla spółdzielców jest najważniejsze to, by wywóz nie był drogi i by usługa była wykonywana na wysokim poziomie.