Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Jastrzębcu koło Gorzowa fiat wbił się pod tira. Nie żyje jedna osoba (zdjęcie Czytelnika, galeria)

Tomasz Rusek (abi) 0 95 722 57 72 [email protected]
We wrześniu renault wjechał na tej samej drodze w tył scani. Okazuje się, że wówczas za kierownicą tira siedział ten sam mężczyzna, na którego wozie dziś zabił się kierowca fiata...
We wrześniu renault wjechał na tej samej drodze w tył scani. Okazuje się, że wówczas za kierownicą tira siedział ten sam mężczyzna, na którego wozie dziś zabił się kierowca fiata... fot. policja
O 11.30 w Jastrzębcu koło Gorzowa cinquecento wjechało pod tira. Utrudnienia na drodze potrwają kilka godzin. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że to drugi śmiertelny wypadek z udziałem kierowcy scani w przeciągu kilku tygodni. Tirowiec jest załamany, choć niewinny.

[galeria_glowna]
Jak wynika z wstępnych ustaleń policji, kierujacy cinquecento z niewiadomych przyczyn przekaroczył podwójną linie i zjechał na przeciwny pas ruchu, wprost pod ciężarówkę. Kierowca osobówki zginął na miejscu.

Policja zorganizowała już objazdy. Od strony Szczecina objazd jest przez Jastrzębiec Chłopiny, a od strony Gorzowa przez Marwice. Utrudnienia mogą potrwać około 3 godzin.

Niebezpieczna prosta

Do karambolu doszło około 11.30 kawałek przed Jastrzębcem. To piękna, długa, kilkukilometrowa prosta, ale z podwójną ciągłą, bo od czasu do czasu jest tu mierzone natężenie ruchu. Wielu kierowców pomimo zakazu tu wyprzedza. Najpewniej tak było i w tym wypadku.

Osobowy fiat jechał od strony Szczecina. Nagle zjechał na przeciwny pas ruchu, prosto pod scanię wiozącą bruk. Siła uderzenia była tak wielka, że kierowca fiata zginął na miejscu, a silnik z jego auta jest właśnie wyciągany spod... ostatniej osi ciężarówki!

Na razie wiadomo tylko, że ofiara jechała sama. - To mężczyzna w średnim wieku - mówi Sławomir Koniecznyz Komendy Wojewódzkiej Policji , który właśnie wraca z miejsca wypadku.

To bardzo niebezpieczny odcinek. Dokładnie w tym samym miejscu przed kilkoma dniami zderzyły się cztery samochody. Wtedy też wyglądało to podobnie: od Szczecina jechała astra, jej kierowca wyprzedzał, wjechał na przeciwny pas i staranował innego opla. Zginął jego kierowca, w osobówki wjechały jeszcze dwa auta.

Niewinny ale załamany

We wrześniu renault wjechał na tej samej drodze w tył scani. Okazuje się, że wówczas za kierownicą tira siedział ten sam mężczyzna, na którego wozie dziś zabił się kierowca fiata...
(fot. fot. policja)

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, kierowca tira jest załamany, bo to nie jest pierwsza tragedia z udziałem jego wozu. We wrześniu - kawałek dalej, ale tez na tej drodze - w tył jego scani wjechała osobówka z 62-latką za kierownicą.

Zielony renault na myśliborskich rejestracjach nie wyhamował i uderzył w naczepę. Tak jak dziś fiat wbił się z ogromną siłą, a kierująca zginęła na miejscu. Wtedy też prowadzący scanię nie był winny...

Policja apeluje o rozwagę. Tym bardziej, że na drogach powiatu gorzowskiego, choć jeszcze jest październik, zginęło już więcej ludzi, niż w całym poprzednim roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska