Mąż pani Łucji zmarł kilka lat temu, dzieci rozjechały się po świecie. Dlatego święta Bożego Narodzenia spędzi sama. W piątek wieczorem przyszła na wigilię dla samotnych i ubogich, która odbyła się w hali sportowo-widowiskowej z inicjatywy władz miejskich i dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej Haliny Skrzydło. Międzyrzeczanka była zachwycona rodziną atmosferą wieczerzy. - Dobrze, że ktoś pamięta o takich ludziach jak ja - mówiła.
W wieczerzy wzięło udział około stu mieszkańców. Wysłuchali życzeń złożonych przez burmistrza Tadeusza Dubickiego oraz proboszcza parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski ks. Marka Rogeńskiego,SAC.
Samorządowiec i duchowny podzielili się z mieszkańcami opłatkiem, przez ponad kwadrans uczestnicy składali sobie indywidualnie życzenia świąteczne i noworoczne. Potem wysłuchali kolęd w wykonaniu chóru "Echo" z Klubu Seniora i pań z zespołu folklorystycznego "Pod Gruszą".
Na stołach nie zabrakło tradycyjnych potraw - m.in. barszczu z uszkami, pierogów i krokietów. - To piękna, rodzinna uroczystość - komentowała Janina Klimaczak z Kurska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?