Reforma edukacji budzi sporo kontrowersji i obaw, przede wszystkim wśród nauczycieli, którzy boją się o pracę. Od września gimnazja będą stopniowo wygaszane, a powróci podstawówka z ośmioma klasami, czyli będzie jak dawniej. Czy lepiej? Niekoniecznie. Wiele etatów nauczycielskich zostanie zlikwidowanych, a uczniowie gimnazjum trafią do szkół podstawowych. Od początku roku władze miast i wsi głowią się nad najlepszymi rozwiązaniami. Już wiadomo, do jakich szkół będą uczęszczać uczniowie gimnazjum, a w niektórych przypadkach jest już pewne, gdzie nauczyciele stracą etaty.
Już w najbliższy piątek mnóstwo pedagogów rozpocznie strajk.
W Lubsku do protestu włączyły się trzy szkoły podstawowe i gimnazjum.
- Będziemy strajkować w piątek 31 marca. Dlaczego? Zaplanowana reforma oświatowa jest dla nas, nauczycieli, bardzo nie korzystna. Po jej wprowadzeniu w ciągu najbliższych pięciu lat niektórzy pedagodzy mogą zostać bez pracy - mówi Ewa Grzywacz, przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego w Lubsku.
- Wizja zwolnienia to jedno, ale będziemy również walczyć o lepsze warunki pracy i lepsze wynagrodzenie. Planowane podwyżki to śmiech na sali! Od 2012 r. nie dostaliśmy żadnych podwyżek, a chcielibyśmy, żeby nasz pensje wzrosły o 10 procent. Jak będzie wyglądała akcja protestacyjna? Najpierw zbierze się trzyosobowy komitet strajkowy, który będzie dyżurował w świetlicach szkolnych od godz. 7.00 do 16.00. Poinformujemy rodziców dzieci, że będziemy strajkować. Zobaczymy co z tego wyniknie - dodaje E.Grzywacz.
W Żarach nauczyciele także przystąpią do strajku.
- Na przełomie lutego i marca przeprowadziliśmy referendum strajkowe w 26 placówkach. Szkoły podjęły decyzję, które wezmą udział w strajku, a które nie. Placówki z Niwicy, Nowych Czapli, Lipinek Łużyckich i Przewozu nie będą brały udziału w proteście - mówi Lucyna Grzybowicz, przewodnicząca Związku Nauczycielstwa Polskiego w Żarach.
W wielu szkołach tego dnia nie będzie normalnych zajęć, a rodzice nie muszą przyprowadzać swoich dzieci na lekcje.
- Jeżeli opiekunowie nie mogą zająć się dzieckiem, to mogą przyprowadzić je do szkoły. Wszyscy wiedzą o strajku, tego dnia nauczyciele, którzy nie będą strajkować nie będą prowadzić normalnych zajęć, tylko inne. Nikogo nie nagabujemy do strajku, każdy zgłasza się dobrowolnie - dodaje L.Grzybowicz.
W całym kraju nauczyciele będą walczyć o lepsze warunki pracy i płacy. Nauczyciele, którzy przystępują do strajku mają różną motywację. Większość z nich uważa, że nie należy wprowadzać reformy, która nie jest do końca dopracowana.
- Żyjemy w XXI wieku. Reforma oświatowa jest dobra, o ile nie sprawia, że się cofamy! A to przypomina istny chaos. Dyrektorzy stoją na rozstaju dróg, bo nie mają pojęcia, jakie będą podstawy programowe! Nie ma żadnych podręczników. Ta reforma pociągnie za sobą wszystko! - mówi L. Grzybowicz.
Czy strajk wpłynie na decyzję rządu w sprawie wprowadzenia reformy, tego nie wiadomo. Do sprawy wrócimy.
Zobacz też: „W kwietniu pokażemy harmonogram podwyżek dla nauczycieli”
Zobacz też: OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 1]
OPUSZCZONE I ZAPOMNIANE MIEJSCA NA ZIEMI LUBUSKIEJ [ZDJĘCIA, CZ. 2]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?