Zwykle punktem orientacyjnym dla wycieczek jest Rzymska Świątynia. To także jeden z symboli miasta. Prawdopodobnie koryncka budowla była poświęcona Dianie, chociaż inna teoria mówi o Jowiszu. Świątynia miała sporo szczęścia, gdyż zamieniono ją w fortecę, a ponownie odsłonięto w wieku XX. Tak na marginesie w tym punkcie miasta zlokalizowano miejsce straceń ofiar inkwizycji i... rzeźnię. Tuż obok zabudowania klasztoru dos Loios, pałaców magnatów. Później rzut oka na Uniwersytet i piękną bramę Porta de Moura. Wreszcie chwila wytchnienia na palcu Largo da Porta de Moura przy renesansowej fontannie.
Jednak najczęściej odwiedzanym zabytkiem w Evorze jest katedra. Wybudowana na przełomie XII i XIII wieku robi wrażenie nie tylko swoją wielkością. Przede wszystkim surowością, która nie pasuje niemal do pełnych przepychu portugalskich budowli. Wygląda jak średniowieczna twierdza. Mroczne i surowe jest także wnętrze i tego wrażenia nie zmienia nawet wspaniała kopuła nad transeptem... W katedrze tej Vasco da Gama poświęcił swoje proporce przed wyprawą do Indii. To także świadectwo minionej świetności miasta. Dziś Evora liczy 50 tys. mieszkańców. W średniowieczu było ich dwukrotnie więcej.
Do Evory trafiliśmy w dniu lokalnego święta. Portugalczycy spędzali go na sportowo. Przede wszystkim wąskimi uliczkami pamiętającymi czasy Maurów pędzili kolarze. Kryterium uliczne zdawało się nie przeszkadzać przechodniom. Obok, w parku, rozgrywano mistrzostwa w grze boule. Mnóstwo wrotkarzy, rolkarzy, deskorolkarzy, biegaczy... Tak, tutaj potrafią odpoczywać. Zwłaszcza że wieczorem wszyscy usiedli przy doskonałym winie...
Wielkiej przyjemności dostarcza już podróż wokół Evory. W Portugalii męcząca bywa bowiem podróż wybrzeżem, gdzie mamy wrażenie, że przemierzamy jedną, tasiemcowa miejscowość. W Alentejo mamy rozległe pola z dębami korkowymi, drzewami oliwnymi i pszenicą. Obok pól dostojnie wędruje bydło. Te wielkie gospodarstwa to Latifundios. W tej krainie zajmującej jedną trzecią powierzchni tego kraju mieszka ledwie co dziesiąty Portugalczyk.
Czytaj też:
Portugalia - ta cudowna Fatima
Tam, gdzie rybacy pracują na traktorach
Zobacz zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?