Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W rękach radnych

Janczo Todorow
- Budynek się sypie, a mógłby przetrwać jeszcze sto lat - mówi Leszek Kmieć.
- Budynek się sypie, a mógłby przetrwać jeszcze sto lat - mówi Leszek Kmieć. fot. Janczo Todorow
W kwietniu radni nie zgodzili się dać milion zł na remonty komunalne. Obiecali pieniądze odblokować, ale po zakończeniu reorganizacji Pekomu.

Wpływy z czynszów są niewystarczające na pokrycie kosztw utrzymania budynków. To wymusza dopłacanie do remontów. W kwietniu radni nie zgodzili się przyznać miliona zł z budżetu na remonty komunalne. Bo jak argumentował Zenon Oleszewski, najpierw trzeba zreformować Pekom, a dopiero potem przyznawać publiczne pieniądze.

Niech tu pomieszkają

- Nie rozumiem swoich kolegów, którzy są przeciwni, przecież jest już połowa roku, czas najwyższy, aby przystąpić do napraw. Zanim rozstrzygną się procedury przetargowe, przyjdzie zima, a w grudniu nikt nie zrobi dachu, ani elewacji - stwierdza Lech Cytrowski.

- W kamienicy przy ul. Bohaterów Getta mieszkam od urodzenia, czyli przez ponad pół wieku - mówi Leszek Kmieć. - Nie pamiętam w swoim życiu, żeby tu był remont. Budynek, który jest ponoć zabytkowy, sypie się na naszych oczach. Dach przecieka, z elewacji odpada tynk, a jak pada deszcz, to podwórko zamienia się w jezioro. Dziwię się, że radni nie chcą przyznać pieniędzy. Pewnie sami mieszkają w bardzo dobrych warunkach. Niech przyjdą z nami pomieszkać, to wtedy szybko zmienią zdanie.

- Od początku roku Pekom dołożył do remontów komunalnych 400 tys. zł, ale od maja tymi pracami ma się zajmować spółka mieszkaniowa - mówi Marek Rapacz, prezes Pekomu. - Spółka nie ma z czego dokładać, remonty muszą być dofinansowane przez miasto, które jest właścicielem budynków komunalnych. Odmawiając przyznania pieniędzy na naprawy, radni świadomie doprowadzą do dewastacji wiele kamienic.

Może rok?

Według burmistrza Romana Pogorzelca reorganizacja Pekomu jest sprawą skomplikowaną i potrwa co najmniej przez rok. Czy przez ten czas ma nie być żadnych remontów komunalnych? - Wszystko jest w rękach radnych - stwierdza burmistrz.

- Nie odpowiem na to pytanie, bo nie wiem, czy reorganizacja potrwa rok, czy krócej. Ja nie blokuję tego miliona złotych, jest przecież 21 radnych. Ktoś chce mnie znowu wrobić - twierdzi radny Oleszewski.

- Na najbliższej sesji wystąpię ponownie o pieniądze na remonty komunalne, przygotowuję rzeczowe zestawienie, w którym podane są konkretne obiekty. Mam nadzieję, że tym razem radni przyznają pieniądze, bo czas ucieka - zapowiada R. Pogorzelec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska