Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Siedlisku odbyła się konferencja z cyklu “Rozwój obszarów wiejskich"

Edward Gurban 683875287 [email protected]
Jan Uruski (z prawej) i Włodzimierz Libner podczas spotkania pytali o ubezpieczenia w KRUS dla przedsiębiorców
Jan Uruski (z prawej) i Włodzimierz Libner podczas spotkania pytali o ubezpieczenia w KRUS dla przedsiębiorców Fot. Edward Gurban
Co rząd i samorządy zrobiły dla polskiej wsi? Chcielibyśmy się wsłuchać w wasze głosy - zapytali w Siedlisku lokalni politycy Platformy Obywatelskiej. W odpowiedzi od rolników usłyszeli grad pytań o nierozwiązane problemy.

Konferencja z cyklu “Rozwój obszarów wiejskich" była jedną z 790 zaplanowanych w całym kraju. Na inauguracyjne spotkanie w powiecie, jakie odbyło się Siedlisku przyjechali poseł na Sejm RP, Bogdan Bojko, wojewoda lubuski Helena Hatka, radna sejmiku wojewódzkiego Małgorzata Szablowska, starosta nowosolski, Małgorzata Lachowicz-Murawska i kierownik Agencji Restrukturyzacji i Modenizacji Rolnictwa Maciej Bugajski.

Politycy musieli wysłuchać wielu żalów. - Paliwo rolnicze miało być refundowane w 50 proc., ale dotacje wstrzymano. Nie chcą z nami rozmawiać firmy ubezpieczeniowe. Czy rolnik może dostać bez problemu kredyt? Dlaczego utrudniacie wykup ziemi polskim rolnikom? Jest nieuczciwe to, że ziemię rolną można teraz kupić jako działki budowlane. Zresztą, którego polskiego rolnika na to stać - wyliczał rolnik z Siedliska, Witold Rytwiński. - Wobec polskiej wsi jesteście nieszczerzy. Przyjedźcie zobaczyć, co się dzieje na wsi! Nie można pozostawiać ludzi samych sobie - nie krył niezadowolenia z niedotrzymywania obietnic przez rząd.

- Tylko w tym roku w Siedlisku byłem 4 razy - odpowiadał poseł Bojko. - Około 50 proc. pieniędzy z Unii idzie na tereny wiejskie. Rząd PO-PSL uchwalił 40 ustaw dla rolnictwa. Nie można kupić gruntów, w sprawie których toczy się postępowanie, m.in. własnościowe. Praktycznie wszystko jest do sprzedania, osoba dzierżawiąca grunt minimum 3 lata, ma prawo do pierwokupu - wyjaśniał.

- Nigdy nie mówiliśmy, że będzie łatwo. Chcemy państwu pomóc, dać wsparcie merytoryczne, wsłuchiwać się w wasze głosy. Będę zabiegała o wszystko, o co się zwrócicie - zapewniała wojewódzka radna M. Szablowska.
- Dlaczego gminy wiejskie nie mają ani hektara ziemi? O każdy jej kawałek musimy zwracać się do agencji - pytał Włodzimierz Libner. Jan Uruski poruszył kwestię ubezpieczeń w KRUS i ZUS.

Do głosów odniosła się wojewoda H. Hatka: - Są obszary, gdzie są zmiany pozytywne, również na wsi.
Sama mieszkam tam od 10 lat. Wokół leżały nieużytki. Rolnikom nie opłacało się ich uprawiać. Musimy walczyć o to, żeby dopłaty do rolnictwa nie tylko nie zostały zniesione, ale były takie same jak w bogatszych krajach Unii. Najlepiej byłoby, gdyby ziemią zarządzały gminy a nie agencje - mówiła. - Dajcie nam trochę czasu. Zmiany będą robione stopniowo i konsekwentnie. Dokonajmy ich. Wszyscy powinni jednakowo płacić ubezpieczenia. KRUS nie da się szybko zlikwidować, by nie zniszczyć aktywności wiejskiej - wyjaśniała H. Hatka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska