W Polsce są tylko dwie takie drużyny: Karolinka z Chorzowa i Sprint z Wrocławia. Niedawno było o nich głośno, bo UEFA zaprosiła ich do Gdańska. Wystąpili przed meczem Niemcy - Grecja. Każdy z nich ma bardzo poważną wadę wzroku. W czasie gry dodatkowo zasłaniają sobie oczy, przez co nic nie widzą. - Niesamowite, jak oni potrafią walczyć ze swoimi ułomnościami - mówi P. Gołdyn.
Tego samego uczy swoją córkę Majkę, która osiem lat temu w wypadku straciła wzrok. Od kilku lat słubiczanin razem z żoną Anną prowadzą Rancho Maja, pomagając też innym dzieciom. Organizują m.in. darmowe zajęcia z hipoterapii i kursy komputerowe (uczą bezwzrokowej techniki pisania z pomocą programu powiększająco - udźwiękawiającego).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?