Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słubicach powstało Centrum Aktywizacji Zawodowej

Redakcja
Straszy lider klubu pracy Joanna Dulewicz-Maryniec prezentuje działający w centrum elektroniczny system kolejkowy, który wskazuje, na którym stanowisku bezrobotny będzie przyjęty i za ile czasu (fot. Bożena Bryl)
Straszy lider klubu pracy Joanna Dulewicz-Maryniec prezentuje działający w centrum elektroniczny system kolejkowy, który wskazuje, na którym stanowisku bezrobotny będzie przyjęty i za ile czasu (fot. Bożena Bryl)
Za blisko 300 tys. zł urządzono w Słubicach miejsce, gdzie zgłaszający się po oferty pracy będą obsługiwani w komfortowych warunkach. To pierwsza taka placówka w naszym województwie i trzecia w kraju.

- Ja jeszcze nie wiem, o co w tym chodzi, ale jak przez to centrum zmniejszą się kolejki w pośredniaku, to tylko się z tego cieszyć - powiedziała nam kobieta, którą spotkaliśmy przed słubickim Powiatowym Urzędem Pracy. Mówiła, że bez zajęcia jest już jakiś czas, bo nic odpowiedniego na razie dla niej nie ma. (Nie chciała powiedzieć, jakiej pracy szuka).

Pomoc i komfort

Centrum Aktywizacji Zawodowej zostało sfinansowane z funduszu pracy, który wyłożył na to większość środków, a powiat zapewnił 50 tys. zł tzw. wkładu własnego. Za te pieniądze powstało przestronne, nowocześnie urządzone i wyposażone miejsce, gdzie bezrobotni będą mogli spotkać się ze specjalistami, którzy pomogą w znalezieniu pracy albo w przekwalifikowaniu się. Dzisiaj rano było tam jeszcze pusto. - Zaproszone do nas osoby bezrobotne mają 14 dni na stawiennictwo, a centrum zostało dopiero otwarte - mówiła nam jego kierowniczka Maria Kulikowska.

W placówce jest 10 stanowisk, na których czekają na bezrobotnych pośrednicy pracy, doradcy zawodowi, a także lider klubu pracy i specjalista do spraw rozwoju zawodowego. - Skierowanie przez nas do centrum osoby bezrobotnej wiąże się z propozycją pracy, propozycją szkolenia albo zmianą kwalifikacji - tłumaczył nam zastępca dyrektora słubickiego PUP-u Robert Martyn. - To także miejsce, gdzie można uzyskać informacje o lokalnym rynku pracy, a także pomoc w wyborze odpowiedniego zawodu lub zmiany kwalifikacji czy w lepszym poznaniu swoich zainteresowań i predyspozycji - wyjaśniał R. Martyn. - Tutaj osoby bezrobotne nauczą się jak szukać i znajdować pracę, także tutaj swoje oferty będą składać pracodawcy - wyliczał zastępca dyrektora.

Liczy się czas

Nadal jest obowiązek stawiania się do PUP co 3 miesiące, żeby potwierdzić zatrudnienie, ale teraz takie osoby i bezrobotni dla których są propozycje nie będą musieli stać w jednej kolejce. To w obu przypadkach skróci czas oczekiwania na załatwienie sprawy.

Świetnie wyposażone centrum temu sprzyja. Zainstalowano tutaj elektroniczny system kolejkowy. Ze specjalnej tablicy petent się dowie, na którym stanowisku zostanie obsłużony i za ile czasu. Są też czytniki dowodów osobistych, które skracają czas załatwiania formalności oraz nowoczesne oprogramowanie komputerów i sieć teleinformatyczna. A nade wszystko są licencjonowani pracownicy z doświadczeniem i dużą wiedzą w swojej dziedzinie.

Takie centra mają powstać we wszystkich powiatowych urzędach pracy w kraju. Na razie są tylko w Grudziądzu, Kielcach i w Słubicach.

Więcej na stażach

W powiecie słubickim jest obecnie zarejestrowanych ok. 3,5 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia na koniec listopada zeszłego roku wynosiła 18,9 proc. Zdaniem wicedyrektora Martyna wzrost bezrobocia w powiecie słubickim nie wiąże się z likwidacją zakładów pracy (w zeszłym roku nie było zwolnień grupowych), ale z rozszerzeniem grupy osób uprawnionych do korzystania ze staży, finansowanych przez fundusz pracy.

Do lutego zeszłego roku z takiej formy zatrudnienia mogły korzystać osoby do 25 roku życia, teraz objęto nimi m.in. młodzież, osoby po 50 roku życia i osoby niepełnosprawne, a także długoletnio bezrobotne czy bez wykształcenia. To powoduje, że coraz więcej pracodawców i bezrobotnych z tego korzysta.

Miliony w aktywizację

W zeszłym roku na aktywizację zawodową słubicki PUP zdobył 8,6 mln zł. Za te pieniądze zaktywizowano w sumie około 1600 osób bezrobotnych, z tego na szkolenia skierowano 181 osób, 73 osoby do prac interwencyjnych a 87 osób do robót publicznych, 115 osób podjęło własną działalność gospodarczą, a pracodawcy utworzyli 115 miejsc pracy, 916 osób skorzystało ze staży.

Na wysokość bezrobocia wpływa w powiecie bliskość granicy. Ludzie rejestrują się w PUP, ale dorabiają za Odrą, dlatego tutaj rzeczywista stopa bezrobocia jest niższa od tej, która wynika ze statystyk, a te lokują Słubice (na 12 powiatów i dwie filie PUP) dokładnie w środku wojewódzkiej tabeli. Dla przykładu: stopa bezrobocia w Krośnie Odrzańskim wynosiła na koniec listopada 2009 r. - 26,9 proc., w Nowej Soli - 26 proc, w Żaganiu - 24 proc. W Strzelcach Krajeńskich - 23, 7 proc. w Międzyrzeczu - 20,6 proc. Po drugiej stronie jest Gorzów Wlkp. - 6,9 proc. oraz Zielona Góra - 7,4 proc.

 

Czytaj też: Mieszkańcy Słubic i Frankfurtu nad Odrą chcą stworzyć wspólne miasto

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska