Julisz Żwirek wspomina, że w kadencji 1998- 2002 młodzieżowa rada już była, choć nie do końca się sprawdziła, bo zdominowali ją studenci. Pomysł na dziś jest taki, żeby weszło do niej po 2-3 przedstawicieli z gimnazjów i szkół średnich.
- Będzie to nauka samorządności dla młodych ludzi - uważa radny.
Opowiada, że pomysł podsunęła Fundacja na rzecz Collegium Polonicum. Marzena Słodownik
z fundacji podkreśla, że młodzież ma świeże spojrzenie i warto posłuchać jej głosu.
Mimo to, gdy na poprzedniej sesji po raz pierwszy temat wypłynął niektórzy radni mieli wątpliwości związane z kosztami. Dlatego podjęcie decyzji odłożono do kolejnej. Radny Żwirek mówi, że w przeszłości utrzymanie młodzieżowej rady nic nie kosztowało, bo obsługiwało ją biuro rady miejskiej.
Młodzieżowe rady działają m.in. w Kostrzynie, Krośnie Odrzańskim i Gorzowie. Burmistrz Kostrzyna Andrzej Kunt uważa, że młodzi sprawdzają się znakomicie. - To fajni, aktywni ludzie, którzy pomagają samorządowi na różne sposoby, np. przy organizacji imprez masowych, bo często są związani z wolontariatem - mówi. Rada działa już drugą kadencję. - Czy nas coś kosztuje? Gotówko - nie - wyjaśnia burmistrz. - Udostępniamy im jedynie pomieszczenia czy materiały biurowe - tłumaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?