Przybyli na miejsce policjanci szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim 34-letni Artur K., kelner pracujący w zajeździe. Wyjaśnił, że uwielbiał grać na automatach, ale kiedy przegrał za dużo, postanowił pieniądze odzyskać.
- Zrobił to, wyważając drzwiczki w urządzeniach, a następnie pieniądze ukrył pod serwetkami na zapleczu - powiedział nam rzecznik sulęcińskich policjantów Stanisław Przybylski. Sprawca tłumaczył, że włamał się do automatów, bo był pijany.
Poza tym miał być wściekły, że tyle przegrał. Teraz kelner - hazardzista najpewniej straci pracę. Grozi mu też do 10 lat odsiadki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?