Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tym roku komary i meszki zaatakują już za dwa tygodnie

Alicja Jarno
Aparat gębowy meszki jest stworzony do przegryzania skóry i rozrywania tkanki. Z takiej ranki samica może wypijać krew.
Aparat gębowy meszki jest stworzony do przegryzania skóry i rozrywania tkanki. Z takiej ranki samica może wypijać krew. fot.www.wikipedia.pl
Ocieplenie klimatu sprawia, że owady lęgną się szybciej - mówi dr Agata Piekarska. Pierwsze pojawią się o miesiąc wcześniej niż zwykle.

JAK SIĘ CHRONIĆ

JAK SIĘ CHRONIĆ

  • unikaj przebywania w pobliżu rzek i zbiorników wodnych
  • staraj się okrywać ciało ubraniem
  • stosuj środki chemiczne odstraszające owady
  • przemywaj miejsca ukąszeń, zwłaszcza te, które zostawiły meszki
  • W Polsce żyje około 50 gatunków komarów i meszek. Te niewielkie owady, a raczej ich samice, są bardzo dokuczliwe dla ludzi i zwierząt. Nie tylko ze względu na bolesne ukąszenia, ale także dlatego, że mogą przenosić niebezpieczne choroby.

    Szczególnie dobre warunki do rozmnażania mają w Lubuskiem, ze względu na sporą ilość lasów, zbiorników wodnych i rzek, w których się lęgną. Musimy się więc przygotować na prawdziwą plagę tych maleńkich, bzyczących potworków.

    Tej wiosny sytuacja będzie szczególna, bo pierwsze roje owadów wyfruną już na początku maja, a nie, tak jak zazwyczaj, w czerwcu.

    Będzie ich więcej

    Komary i meszki rozmnażają się w wodzie. Zaczynają się rozwijać, gdy temperatura w dzień wynosi ok. 10 stopni, a w nocy nie spada poniżej zera. Po kilku tygodniach, a w przypadku komarów nawet po tygodniu, pojawiają się dorosłe osobniki. Gdy klimat sprzyja i jest cieplej, ich cykl rozwojowy może się skrócić nawet o kilka dni. Musimy się więc przygotować, że w tym roku owady będą nas męczyć dłużej, będzie ich więcej i będą bardziej uciążliwe.

    Mało tego, może się zdarzyć, że przez przypadek zaaklimatyzują się u nas wyjątkowo uciążliwe gatunki z tropików. Według dr Piekarskiej, niedawno w Niemczech natknięto się na wyjątkowo dużego i wyjątkowo krwiożerczego komara tygrysiego. Okazało się, że larwy przyjechały z Brazylii w sadzonkach kwiatów i zaaklimatyzowały się do europejskich warunków.

    Grożą nam choroby

    Komary i meszki nie tylko boleśnie przekłuwają skórę i wysysają krew, ale wpuszczają w rankę enzymy, w których mogą być zanieczyszczenia, jak bakterie i wirusy. Komary roznoszą malarię, żółtą febrę, chorobę denga, filariozę, gorączkę zachodniego Nilu, gorączkę doliny Rift. Chociaż wszystkie te choroby są dziś charakterystyczne dla środkowej Afryki, granica ich występowania systematycznie przesuwa się na północ. - Istnieje realne zagrożenie, że za jakieś 15 lat Polska będzie się zmagać z rodzimą odmianą malarii - ostrzegała A. Piekarska podczas konferencji zorganizowanej przez Wyższą Szkołę Biznesu w Gorzowie.

    Naukowiec uspokaja, że prawdopodobnie w naszym kraju epidemia nie będzie tak groźna, jak w Afryce, gdzie już teraz codziennie umiera na malarię dwoje dzieci. Do tego ośrodki badawcze na całym świecie są zaangażowane w walkę z chorobami roznoszonymi przez owady. - W tej chwili w Jaworznie opracowano szczepionkę na malarię, która niedługo będzie testowana w Afryce. Tajwańczycy wynaleźli też preparat na bazie imbiru skutecznie odstraszający komary - uspokaja A. Piekarska.

    Owady też chorują

    Niebezpiecznie przesuwa się także granica występowania gorączki zachodniego Nilu. Już teraz ta choroba powodująca zapalenie opon mózgowych obecna jest w południowej Europie, na Litwie, a dwa lata temu pojedyncze przypadki pojawiły się w Puszczy Kampinowskiej. Ugryzienia meszek są bardzo bolesne, ale bardziej groźne dla zwierząt niż dla ludzi. Ich enzymy mogą spowodować u bydła śmiertelny wstrząs anafilaktyczny.

    Na szczęście owady też chorują, co można wykorzystać do walki z nimi. Gorzów już od pięciu lat prowadzi badania nad lęgiem meszek, by móc skutecznie opryskiwać miejsca, w których się lęgną. Zielona Góra dopiero się do takich działań przymierza.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska