Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wolsztyniaku sporo zmian. Oby na lepsze

Andrzej Flügel 0 68 324 8806 [email protected]
Trener Wojciech Hanyż liczy, że Artur Chrapa i jego koledzy szybko powrócą do pierwszej ligi
Trener Wojciech Hanyż liczy, że Artur Chrapa i jego koledzy szybko powrócą do pierwszej ligi fot. Ryszard Poprawski
Niedzielnym meczem w Oleśnicy Wolsztyniak rozpoczyna sezon. Niestety, w drugiej lidze. Wszyscy liczą, że banicja potrawa tylko rok. Tego oczywiście życzymy zespołowi.

ZOBACZYMY ICH NA PARKIECIE

ZOBACZYMY ICH NA PARKIECIE

Lewe skrzydło: Norbert Szutta, Paweł Baran; lewe rozegranie: Michał Przekwas, Maciej Kiciński, Przemysław Podleśny; środek rozegrania: Alan Raczkowiak, Marcin Pietruszka, Damian Kubiak; prawe rozegranie: Marcin Cichy, Robert Tokarek, Piotr Marciniak; prawe skrzydło: Hubert Kaczmarek; kołowi; Artur Chrapa, Maciej Tomiak; bramkarze: Jarosław Płóciniczak, Marek Wieczorek, Sebastian Sierszuła.

MECZE U SIEBIE
26.09. z Żagwią Dzierzoniów; 17.10 z Zagłębiem II Lubin; 7.11 z SKPR Swidnica; 21.11 z
PWSZ Szczypiorno Kalisz; 5.12: z OSiR-em Komprachcice; 19.12 z Arotem - Astromalem Leszno; 16.01 z Pogonią Oleśnica; 6.02 z Olimpem Grodków; 27.02 z Tęczą Kościan;
13.03. z Orlikiem Brzeg; 27.03 ze Spartą Oborniki Wlkp.; 17.04 z Krokusem Bystrzyca Kłodzka. Wszystkie mecze w soboty o godz. 17.00 w hali Świtezianka przy ul. Marcinkowskiego.

Przypomnijmy. Wolsztyniak od początku utworzenia pierwszej ligi grał na tym szczeblu. Przed pięcioma laty spadł, ale po roku triumfalnie powrócił. Potem były wysokie lokaty, na czele z trzecim miejscem przed dwoma laty. Niestety, w poprzednim sezonie musiano w Wolsztynie przełknąć gorzką pigułkę jaką był spadek.

Nie lekceważą rywali

Ekipę prowadzi Wojciech Hanyż, były zawodnik, obecnie szkoleniowiec i nauczyciel. Trener jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu mówił, że chce zmiany mentalności w zespole, bo formuła w jakiej ta ekipa funkcjonowała się wypaliła. Miejmy nadzieję, że powstanie nowy zespół, taki który nie tylko powróci do pierwszej ligi ale nie będzie musiał drżeć czy się utrzyma.

- Zaszło u nas trochę zmian ale myślę, że jesteśmy, mimo wszystko, mocniejsi - powiedział Hanyż - Za nami cały cykl przygotowań, zgrupowanie w Koszalinie, mecze i turnieje. Bardzo chciałbym aby nasz pobyt w drugiej lidze trwał tylko rok. Zrobię wszystko by tak się stało. Z drugiej strony nie wolno lekceważyć rywali, bo pewnie kilka zespołów też ma takie ambicje. Najgroźniejsi kandydaci do awansu to ekipy z Leszna i Kalisza.

Zmiany, zmiany...

Jakie zaszły zmiany? Nie zobaczymy już Macieja Wajsa, który zakończył karierę. Przynajmniej do grudnia nie zagra były król strzelców drugiej ligi, Marcin Pietruszka, który ma poważną kontuzję stawu skokowego. Z kolei Damian Kubiak złamał kość piszczelową i na niego też trener w najbliższych miesiącach może liczyć. Wrócił Alan Raczkowiak, który poprzedni sezon spędził w AZS-ie UZ Zielona Góra. Nowym jest 24-letni Robert Tokarek. Ten rozgrywający ostatnio występował w rezerwach Zagłębia Lubin, wreszcie Michał Przekwas (prawe rozegranie). To były zawodnik Tęczy Kościan.

Czy ta ekipa jest w stanie wygrać drugą ligę? - Myślę, że tak - dodał Hanyż. - To nasz cel. W klubie wszystko jest jemy podporządkowane. Co najważniejsze w ekipie jest dobra atmosfera. Mamy świadomość o co będziemy grali. Ostatnio mieliśmy trochę kontuzji, które nieco przetrzebiły zespół, ale mam nadzieję, że nie wpłyną na nasz start.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska