W wolsztyńskej zawodówce lekcje kończą się o 19.00

- W naszej szkole nauka odbywa się w systemie dwuzmianowym - zauważa dyrektor Andrzej Wawrzynowicz
(fot. fot. Wojciech Waloch)

Jedne z najtrudniejszych warunków ma Zespół Szkół Zawodowych. To jedyna placówka, w której zajęcia trwają do późnych godzin popołudniowych.

- Taka niestety jest u nas sytuacja, że lekcje odbywają się na dwie zmiany i ostatni uczniowie wychodzą z budynku około godziny 19.00 - potwierdza Andrzej Wawrzynowicz, dyrektor ZSZ. - Trudno się jednak dziwić, skoro mamy ponad 1.500 uczniów i brakuje gabinetów. A że szykujemy nowe, atrakcyjne oferty programowe, to zapewne ściągnie tu sporo młodych osób i może zrobić się jeszcze trudniej.

Sytuacja lokalowa w zawodówce jest kłopotliwa mimo, iż zgodnie z profilem szkoły połowa młodzieży jest w trakcie tygodnia na praktykach zawodowych w rozmaitych firmach lub "u majstrów", gdzie zdobywają fachową wiedzę. Dodatkowy problem może sprawić przywrócenie w zawodówkach klas trzecich. Informacje o takich przymiarkach wypłynęły już z ministerstwa oświaty.

- Biorąc to wszystko pod uwagę postanowiliśmy rozbudować tę szkołę - informuje Ryszard Kurp, starosta wolsztyński, któremu podlegają placówki oświatowe średniego szczebla w powiecie. - Mamy już w budżecie powiatu przygotowane pieniądze na projekt. Ma być gotowy jesienią wraz z pozwoleniem na budowę.

Zgodnie z koncepcją, która urodziła się w murach starostwa w porozumieniu z dyrekcją ZSZ, do istniejącej szkoły będzie dobudowanych aż 12 sal dydaktycznych. Żeby wyobrazić sobie wielkość przedsięwzięcia trzeba wiedzieć, iż zawodówka ma 22 gabinety lekcyjne. Poza tym zostanie zbudowane duże pomieszczenie wielofunkcyjne spełniające rolę auli i świetlicy, a także... stołówki.

Ciekawe szkoły i kierunki nauki

- Przeprowadziliśmy ankietę wśród młodzieży, pytając czy byłaby zainteresowana posiłkami, zgłosiło się ponad 400 uczniów - podaje Wawrzynowicz. Dyrektor jednak zakłada, iż szkoła nie będzie uruchamiała własnej kuchni. - Skorzystamy z cateringu - mówi.

Czym, poza obecną ofertą zawodową, placówka chce przyciągać młodych wolsztynian? Okazuje się, iż ZSZ stawia na sport. W zeszłym roku obok powstał kompleks Orlika 2010. Następnie wokół tegoż kompleksu zbudowano piękną bieżnię tartanową. Istnieje własna sala gimnastyczna. Jest zatem baza i pomysł na jej pełne wykorzystanie.

- W ramach zawodówki istnieje Liceum Profilowane, które zamierzamy wzbogacić o dodatkowe godziny wychowania fizycznego - tłumaczy A. Wawrzynowicz. - Obecnie są trzy godziny wf tygodniowo, teraz będzie sześć. Ponadto treningi w ramach Szkolnego Klubu Sportowego. Słowem może powstać coś w rodzaju szkółki piłkarskiej.

Kierownictwo zawodówki zapowiada, iż marzec i kwiecień poświęci na propagowanie idei sportowych wśród absolwentów gimnazjów, a w maju dla chętnych do nauki w takim kierunku zorganizuje kursy sprawdzające.

Witold Składanek, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu w starostwie z podległych sobie placówek oświatowych chwali nie tylko ZSZ, informując przy okazji, iż jest to jedyna w powiecie szkoła posiadająca windę dla niepełnosprawnych uczniów. - Warto zwrócić uwagę, iż od 1 września w naszym ogólniaku ruszy ciekawa klasa lingwistyczna, natomiast u dyrektora Rusina w Zespole Szkół Rolniczych i Technicznych w Powodowie również we wrześniu zacznie działać Technikum Obsługi Ruchu Turystycznego - mówi Składanek.