Rannego pogotowie przewiozło do oddziału chirurgicznego Szpitala na Wyspie. - Niestety, było już za późno na ratunek, pacjent miał ranę ciętą w lewym udzie pod pachwiną. Przecięta była tętnica udowa i mężczyzna wykrwawił się, ustała akcja serca - mówi Edward Lewkowicz, ordynator oddziału chirurgicznego.
Miejsce, gdzie doszło do tragicznego zdarzenia to piętrowa przedwojenna kamienica. Anna W. mieszkała z 26 - letnim Augustem L., pochodzący z podżarskiego Grabika. Od podwórka widać, że szyby w jednym z okien mieszkania są rozbite. - Wiele razy dochodziło między nimi do awantury, ich mieszkanie często odwiedzała policja. Ale szybę wybiła wcześniej. Razem pracowali w Karmanie, on był spokojnym chłopakiem, ale jego konkubina nie wylewała za kołnierz, feralnego wieczoru też była pijana. O co poszło nie wiadomo. Kobieta miała problemy, bo już dwa razy wieszała się w ogródku na tyłach kamienicy i dwa razy ją uratowali - opowiadają sąsiedzi.
Matka Anny W. wychowuje u siebie wnuka. Jest roztrzęsiona po tym, co się stało. W szoku są również sąsiedzi i mieszkańcy Grabika. Dziś albo jutro sąd zadecyduje, czy sprawczyni zostanie aresztowana. Grozi jej kara pozbawienia wolności do 25 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?