5/8
W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie...
fot. bunkrowo.pl

W Zielonej Górze znaleziono zasypany schron. Tak wygląda jego wnętrze [ZDJĘCIA]

W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie prac robotnicy odkryli schron z czasów II wojny światowej. Eksploratorzy już zajrzeli do jego wnętrza.

- Dokonaliśmy oględzin tego obiektu i poprosiliśmy inwestora o wstrzymanie w tym miejscu prac do momentu jego całkowitego odsłonięcia - mówi lubuska wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. - Poprosimy także fachowców z Lubuskiego Muzeum Wojskowego z Drzonowa, aby przyjrzeli się tym umocnieniom.

Okazuje się, że część mieszkańców Zielonej Góry wiedziała o istnieniu budowli. Niektórzy twierdzą, że jeszcze w latach 80. było widoczne jedno wejście zakryte kratami. - Po tym, jak na facebooku opublikowaliśmy zdjęcia schronu, odezwało się do nas wielu mieszkańców. Wspominają, jak w latach 50. i 60. bawili się w jego wnętrzu - mówi Maciej Hajnos ze stowarzyszenia bunkrowo.pl. To właśnie eksploratorzy z bunkrowo.pl zamieścili na swoim facebooku zdjęcia i nagrania z wnętrza budowli.



Schron przed wojną służył pracownikom zakładów, produkujących przyrządy pomiarowe i sprzęt radiotechniczny dla Luftwaffe. - Zakłady znajdowało się w miejscu obecnego Centrum Przyrodniczego przy ul. Dąbrowskiego. Schron został wybudowany w 1942 roku, mógł pomieścić 150 osób - mówi M. Hajnos. Budowla chroniła nawet nie tyle przed bombami, co przed odłamkami bomb i pocisków. - Przy bezpośrednim uderzeniu jego konstrukcja była zbyt słaba, aby ocalić znajdujących się wewnątrz ludzi - mówi eksplorator.

Wiadomo, że wnętrze budowli jest zalane wodą. Ściany są betonowe, podobnie jak sufit, który ma grubość około 60 cm. - We wnętrzu schronu byliśmy dwa razy. Nie znaleźliśmy tam żadnych przedmiotów, totalna pustka, tylko woda, która zbiera się tam, ponieważ są zapchane kratki odwadniające - mówi M. Hajnos. Dodaje, że budynek jest ciekawostką, ale nie powinien budzić sensacji. - Kilka takich budowli było pod obecną Castoramą, są jeszcze w innych częściach miasta. Tego typu obiekty znajdują się na mapach obrony cywilnej, tworzonych po wojnie - tłumaczy nasz rozmówca.



Zobacz też wideo: Szczecinek: Schron na budowie obwodnicy Szczecinka


Przeczytaj też: Przy budowie Trasy Aglomeracyjnej odkryto... schron z czasów wojny! [ZDJĘCIA, WIDEO]


6/8
W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie...
fot. bunkrowo.pl

W Zielonej Górze znaleziono zasypany schron. Tak wygląda jego wnętrze [ZDJĘCIA]

W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie prac robotnicy odkryli schron z czasów II wojny światowej. Eksploratorzy już zajrzeli do jego wnętrza.

- Dokonaliśmy oględzin tego obiektu i poprosiliśmy inwestora o wstrzymanie w tym miejscu prac do momentu jego całkowitego odsłonięcia - mówi lubuska wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. - Poprosimy także fachowców z Lubuskiego Muzeum Wojskowego z Drzonowa, aby przyjrzeli się tym umocnieniom.

Okazuje się, że część mieszkańców Zielonej Góry wiedziała o istnieniu budowli. Niektórzy twierdzą, że jeszcze w latach 80. było widoczne jedno wejście zakryte kratami. - Po tym, jak na facebooku opublikowaliśmy zdjęcia schronu, odezwało się do nas wielu mieszkańców. Wspominają, jak w latach 50. i 60. bawili się w jego wnętrzu - mówi Maciej Hajnos ze stowarzyszenia bunkrowo.pl. To właśnie eksploratorzy z bunkrowo.pl zamieścili na swoim facebooku zdjęcia i nagrania z wnętrza budowli.



Schron przed wojną służył pracownikom zakładów, produkujących przyrządy pomiarowe i sprzęt radiotechniczny dla Luftwaffe. - Zakłady znajdowało się w miejscu obecnego Centrum Przyrodniczego przy ul. Dąbrowskiego. Schron został wybudowany w 1942 roku, mógł pomieścić 150 osób - mówi M. Hajnos. Budowla chroniła nawet nie tyle przed bombami, co przed odłamkami bomb i pocisków. - Przy bezpośrednim uderzeniu jego konstrukcja była zbyt słaba, aby ocalić znajdujących się wewnątrz ludzi - mówi eksplorator.

Wiadomo, że wnętrze budowli jest zalane wodą. Ściany są betonowe, podobnie jak sufit, który ma grubość około 60 cm. - We wnętrzu schronu byliśmy dwa razy. Nie znaleźliśmy tam żadnych przedmiotów, totalna pustka, tylko woda, która zbiera się tam, ponieważ są zapchane kratki odwadniające - mówi M. Hajnos. Dodaje, że budynek jest ciekawostką, ale nie powinien budzić sensacji. - Kilka takich budowli było pod obecną Castoramą, są jeszcze w innych częściach miasta. Tego typu obiekty znajdują się na mapach obrony cywilnej, tworzonych po wojnie - tłumaczy nasz rozmówca.



Zobacz też wideo: Szczecinek: Schron na budowie obwodnicy Szczecinka


Przeczytaj też: Przy budowie Trasy Aglomeracyjnej odkryto... schron z czasów wojny! [ZDJĘCIA, WIDEO]


7/8
W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie...
fot. bunkrowo.pl

W Zielonej Górze znaleziono zasypany schron. Tak wygląda jego wnętrze [ZDJĘCIA]

W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie prac robotnicy odkryli schron z czasów II wojny światowej. Eksploratorzy już zajrzeli do jego wnętrza.

- Dokonaliśmy oględzin tego obiektu i poprosiliśmy inwestora o wstrzymanie w tym miejscu prac do momentu jego całkowitego odsłonięcia - mówi lubuska wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. - Poprosimy także fachowców z Lubuskiego Muzeum Wojskowego z Drzonowa, aby przyjrzeli się tym umocnieniom.

Okazuje się, że część mieszkańców Zielonej Góry wiedziała o istnieniu budowli. Niektórzy twierdzą, że jeszcze w latach 80. było widoczne jedno wejście zakryte kratami. - Po tym, jak na facebooku opublikowaliśmy zdjęcia schronu, odezwało się do nas wielu mieszkańców. Wspominają, jak w latach 50. i 60. bawili się w jego wnętrzu - mówi Maciej Hajnos ze stowarzyszenia bunkrowo.pl. To właśnie eksploratorzy z bunkrowo.pl zamieścili na swoim facebooku zdjęcia i nagrania z wnętrza budowli.



Schron przed wojną służył pracownikom zakładów, produkujących przyrządy pomiarowe i sprzęt radiotechniczny dla Luftwaffe. - Zakłady znajdowało się w miejscu obecnego Centrum Przyrodniczego przy ul. Dąbrowskiego. Schron został wybudowany w 1942 roku, mógł pomieścić 150 osób - mówi M. Hajnos. Budowla chroniła nawet nie tyle przed bombami, co przed odłamkami bomb i pocisków. - Przy bezpośrednim uderzeniu jego konstrukcja była zbyt słaba, aby ocalić znajdujących się wewnątrz ludzi - mówi eksplorator.

Wiadomo, że wnętrze budowli jest zalane wodą. Ściany są betonowe, podobnie jak sufit, który ma grubość około 60 cm. - We wnętrzu schronu byliśmy dwa razy. Nie znaleźliśmy tam żadnych przedmiotów, totalna pustka, tylko woda, która zbiera się tam, ponieważ są zapchane kratki odwadniające - mówi M. Hajnos. Dodaje, że budynek jest ciekawostką, ale nie powinien budzić sensacji. - Kilka takich budowli było pod obecną Castoramą, są jeszcze w innych częściach miasta. Tego typu obiekty znajdują się na mapach obrony cywilnej, tworzonych po wojnie - tłumaczy nasz rozmówca.



Zobacz też wideo: Szczecinek: Schron na budowie obwodnicy Szczecinka


Przeczytaj też: Przy budowie Trasy Aglomeracyjnej odkryto... schron z czasów wojny! [ZDJĘCIA, WIDEO]


8/8
W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie...
fot. bunkrowo.pl

W Zielonej Górze znaleziono zasypany schron. Tak wygląda jego wnętrze [ZDJĘCIA]

W Zielonej Górze trwa budowa Trasy Aglomeracyjnej. W czasie prac robotnicy odkryli schron z czasów II wojny światowej. Eksploratorzy już zajrzeli do jego wnętrza.

- Dokonaliśmy oględzin tego obiektu i poprosiliśmy inwestora o wstrzymanie w tym miejscu prac do momentu jego całkowitego odsłonięcia - mówi lubuska wojewódzka konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć. - Poprosimy także fachowców z Lubuskiego Muzeum Wojskowego z Drzonowa, aby przyjrzeli się tym umocnieniom.

Okazuje się, że część mieszkańców Zielonej Góry wiedziała o istnieniu budowli. Niektórzy twierdzą, że jeszcze w latach 80. było widoczne jedno wejście zakryte kratami. - Po tym, jak na facebooku opublikowaliśmy zdjęcia schronu, odezwało się do nas wielu mieszkańców. Wspominają, jak w latach 50. i 60. bawili się w jego wnętrzu - mówi Maciej Hajnos ze stowarzyszenia bunkrowo.pl. To właśnie eksploratorzy z bunkrowo.pl zamieścili na swoim facebooku zdjęcia i nagrania z wnętrza budowli.



Schron przed wojną służył pracownikom zakładów, produkujących przyrządy pomiarowe i sprzęt radiotechniczny dla Luftwaffe. - Zakłady znajdowało się w miejscu obecnego Centrum Przyrodniczego przy ul. Dąbrowskiego. Schron został wybudowany w 1942 roku, mógł pomieścić 150 osób - mówi M. Hajnos. Budowla chroniła nawet nie tyle przed bombami, co przed odłamkami bomb i pocisków. - Przy bezpośrednim uderzeniu jego konstrukcja była zbyt słaba, aby ocalić znajdujących się wewnątrz ludzi - mówi eksplorator.

Wiadomo, że wnętrze budowli jest zalane wodą. Ściany są betonowe, podobnie jak sufit, który ma grubość około 60 cm. - We wnętrzu schronu byliśmy dwa razy. Nie znaleźliśmy tam żadnych przedmiotów, totalna pustka, tylko woda, która zbiera się tam, ponieważ są zapchane kratki odwadniające - mówi M. Hajnos. Dodaje, że budynek jest ciekawostką, ale nie powinien budzić sensacji. - Kilka takich budowli było pod obecną Castoramą, są jeszcze w innych częściach miasta. Tego typu obiekty znajdują się na mapach obrony cywilnej, tworzonych po wojnie - tłumaczy nasz rozmówca.



Zobacz też wideo: Szczecinek: Schron na budowie obwodnicy Szczecinka


Przeczytaj też: Przy budowie Trasy Aglomeracyjnej odkryto... schron z czasów wojny! [ZDJĘCIA, WIDEO]


Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Polecamy

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Majówka 2024 u Pudełka w Iłowej! Ale tam jest pięknie!

Majówka 2024 u Pudełka w Iłowej! Ale tam jest pięknie!

Zobacz również

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Spontaniczne wakacje Szczęsnego. Właśnie tam wziął ślub

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek