Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą między regałami

Kamil Kałuziak
Miłośnicy gier strategicznych spotykają się w każdy piątek o godz. 16.00 w bibliotece w Międzyrzeczu.
Miłośnicy gier strategicznych spotykają się w każdy piątek o godz. 16.00 w bibliotece w Międzyrzeczu. Kamil Kałuziak
Biblioteka jest centrum operacyjnym międzyrzeckich strategów. W piątki po południu spotykają się tam miłośnicy gier planszowych. Przychodzą całymi rodzinami.

W działającej pod egidą Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury sekcji podstawy strategii szlifują uczniowie podstawówek i gimnazjów, młodzież i dorośli.

- W końcu mam z kim grać. W sekcji są starsi i młodsi od mnie, ale liczą się tu odpowiednie umiejętności. Zakładam sobie scenariusze postępowania z przeciwnikiem i czekam na jego ruchy. Jak mnie zaskoczy, modyfikuje strategię i ruszam do ataku. Jedna partia potrafi trwać nawet trzy godziny. ,,Karcianka” była moją pierwszą planszówką, długo zastanawiałem zanim ją kupiłem. Nie mogłem przekonać jednak moich kolegów do dłuższego posiedzenia przy tej grze. Sytuacja zmieniła się dopiero, gdy w moim gimnazjum ruszyło pierwsze kółko na ten temat. Teraz w piątkowe wieczory zgłębiamy strategie w większym gronie. Omawiamy swoje spostrzeżenia odnośnie stosowanych taktyk - mówił nam przed kilkoma dniami jeden z nastoletnich graczy Szymon Walaszek z Międzyrzecza.

Szachy, warcaby, chińczyk to było za mało dla wielu osób przychodzących do biblioteki. Swoją pasję kultywują w domach i szkołach. - Gram w domu z synami Wojtkiem i Kubą. W szafach mamy ponad 200 gier. Moja żona czasem się do nas przyłączy. Ostatnio całą rodziną graliśmy w K2. Jak sama nazwa mówi chodzi o ośmiotysięcznik w Himalajach. Liczy się jak najszybsze wejście na szczyt. Jestem uczącym historykiem i moją ulubioną planszówką jest Bitwa pod Grunwaldem. Ciekawa sprawa, gdy obierze się strategię polegającą na braku pogoni Litwinów przez Krzyżaków to Zakon może wygrać tą rozgrywkę - Przemysław Mrozek z Międzyrzecza.

Gry strategiczne to zupełnie inna bajka, niż klasyczne planszówki sprzed lat. Zaczyna się zazwyczaj od fazy ruchu, a potem następuje etap walki. Tury, przybycie posiłków, ustalenie aktualnej pogody na, czy też innych zdarzeń losowych to tylko niektóre opcje. Wiele postaci, dużo parametrów, walka na planszy może toczyć się pomiędzy pojedynczymi jednostkami lub ich grupą.

- Gry są bardzo rozbudowane. Głównym strategicznym celem jest zabicie przeciwnikowi głównego bohatera. Postanowiłem swoje zainteresowania przelać na innych i wystąpiłem do Ośrodka Kultury ze swoją propozycją do Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury - mówi prowadzący sekcję Mateusz Olanin z Międzyrzecza.

Międzyrzeccy stratedzy mają za sobą pierwsze pojedynki na wyjeździe. W sobotę wzięli udział w Indywidualnych Mistrzostwach Polski Summoner Wars 2016 w Poznaniu. Miejsca 21, 26, 37 zajęli odpowiednio Mateusz Olanin, Szymon Walaszek, Tomasz Bokwa. W mistrzostwach uczestniczyli także Ernest Kopczyński, Amadeusz Sokołowski, Paweł Rogala, Przemysław Mrozek, Wojtek Mrozek, Krzysztof Ebert i Patryk Ebert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska