Wojewoda lubuski Władysław Dajczak podkreślił istotę obronności i bezpieczeństwa.
W sytuacjach kryzysowych jesteśmy w ciągłym kontakcie z Wydziałami Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wszystkich urzędów wojewódzkich. Najlepszym przykładem była sytuacja na Odrze, gdzie pięć wojewodów pozostało w codziennym kontakcie, co przynosiło dobre rozwiązania - mówił.
Jak dodał, wnioski ze spotkania zostaną przekazane do poszczególnych ministerstw i pomogą w późniejszym uchwalaniu ustaw i rozporządzeń ministrów.
Czas pandemii, czas wojny za naszą wschodnią granicą, a także inne wyzwania, które się pojawiają powodują, że Wydziały Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego są bardzo obciążone pracą, ale jednocześnie stają na wysokości zadania. Okres, szczególnie pandemii, pokazał, jak ważna jest koordynacja, jak ważne jest wzajemne współdziałanie - mówił Waldemar Kraska.
Podczas spotkania skupiono się na działalności dyspozytorni medycznych, zwanych sercem i mózgiem systemu ratownictwa medycznego. Jak dodał, połączeń do dyspozytorni jest bardzo dużo. - Przekazujemy w ciągu ostatnich lat naprawdę bardzo wielkie pieniądze, jeśli chodzi o polskie ratownictwo medyczne.
Wiceminister zauważył, że gdy obejmował stanowisko trzy lata temu, budżet na ratownictwo medyczne wynosił niecałe dwa miliardy złotych, z kolei przyszłoroczny ma sięgać prawie czterech miliardów.
Zobacz też: Nowy program szkolny. Minister zdrowia: Dzieci od małego będą uczyły się jak zdrowo żyć
Jak dodał wojewoda, dyspozytornia w województwie lubuskim jest w krajowej czołówce . - To naprawdę duży plus, że mieszkańcy mają szybki dostęp do uzyskania pomocy. Jak sprawnie działa dyspozytornia, tak sprawnie działa pozostały system ratownictwa medycznego.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?