Wielki piknik rodzinny w Dąbrówce Wlkp.

- Zostały wystawione wszystkie dostępne krzesełka, jakie ma sołectwo i większość stolików! – nie mogłam uwierzyć własnym oczom Alina Piątyszek-Pych, współorganizatorka pikniku. – Ludzie musieli stać i czekać aż zwolni się miejsce.

Zobacz też: Winobranie 2017. Znamy program Winobrania! Kto wystąpi w Zielonej Górze?

Turniej ulic, konkurs cięcia piłą, przerzucanie opony od ciągnika, fotobudka oraz występ lokalnego kabaretu Klakoty, to tylko nieliczne z atrakcji. - Wszystko udało się znakomicie – mówią chórem Marek Pych i Paweł Bimek, którzy dopinali sprawy związane z imprezą od dłuższego czasu.

Spotkanie organizacyjne nieformalnej grupy Wiesioło odbywały się w prywatnych domach. A sam pomysł zorganizowania dąbrowickiego pikniku narodził się spontanicznie. - Pierwszy piknik zaświtał w głowach organizatorów trzy lata temu przed sklepem i dwa tygodnie przed imprezą. Kilka telefonów, dużo dobrych chęci i… strzał w dziesiątkę, bo Dąbrówka Wielkopolska to wieś, która potrafi i chce się bawić – podkreśla Marek Pych, który nie ukrywa, że bardzo ważnym elementem wydarzeń odbywających się w Dąbrówce jest Widać integracja. - W zabawach biorą udział całe rodziny, dzieci czekają cały rok na to, aby powalczyć o darmowe gadżety, które są pozyskiwane od sponsorów i kupowane za pieniądze przekazane od gminy Zbąszynek – dodaje.

Co ważne, piknik – choć nazwa niezmienna – co roku jest inny. A co stanie się, kiedy formuła pikniku się wyczerpnie?- Wymyślimy nową! Zrobimy imprezę, której formuła będzie znowu świeża i dostępna dla wszystkich. Czy za rok usłyszymy o pikniku rodzinnym w Dąbrówce? Zapewne tak, więc… do zobaczenia za rok! – odpowiada Marek Pych, który nie pozostawia złudzeń co do przyszłości imprezy.

Zobacz też: Winobranie 2017 będzie pełne nowości [WIDEO]

Zobacz też: Zapraszamy na Winobranie 2017